Luty, 2014
Dystans całkowity: | 410.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 14:50 |
Średnia prędkość: | 27.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.00 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 29.32 km i 1h 14m |
Więcej statystyk |
Małe kółeczko
d a n e w y j a z d u
23.24 km
0.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:19.92 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Wczoraj przywieźliśmy psa ze schroniska. Okazało się, że jest duża , trochę za duża ale jest tak sympatyczna, spokojna i wesoła, że nadrabia tym swój brak urody. Mocny brak urody bym powiedziała.
W każdym razie będę miała powód, żeby więcej chodzić i ruszyć tą szanowną częściej :)
Dzisiaj pętelka pobiedziskiego wyścigu szosowego. Do Biskupic pod wiatr, za Biskupicami naprzeciwko mnie biegały morsy w czapkach, w gaciach i butach. Dziś niektórzy przesadzili ze słońcem bo czerwoni tacy ;)
A słonko świeciło dzisiaj wspaniale! Niech już tak zostanie! Niech żyje globalne ocieplenie!
Kategoria szosa, wycieczka
Rolki 8
d a n e w y j a z d u
29.05 km
0.00 km teren
00:56 h
Pr.śr.:31.12 km/h
Pr.max:40.72 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Niewiele czasu dzisiaj. Po robocie zrobić obiadek, skoczyć do fryzjera, wstawić mięsko na jutro i jak się mięsko piekło pokręcić trochę na rolkach. Jechałam dzisiaj twardo. Giry mnie bolą. Przygrywało mi
Taaaak. Jako matka polka, w wieku dawno po chrystusowym, która już pomału na rowerze powinna sobie moherowy beret nasztrykować powinnam byc oburzona słownictwem i tematami poruszonymi przez ziomków z Poznania. Jednak nie jestem! Co gorsza (lub lepsza) podoba mi się.
Z nudów na tych rolkach się chociaż muzycznie rozwijam ;)
MPR 79
MPR 100
Kategoria rolki, szosa, w domu
Rolki 7
d a n e w y j a z d u
32.54 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:32.54 km/h
Pr.max:39.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Od rana oddawaliśmy sie wraz z małżonkiem rozpuście....................kulinarnej ;) W rozpuscie tej towarzyszyły nam nasze babolińskie. Marta pomagała nawet zrobić jajecznicę w wyniku czego tak 1/4 jajecznicy znalazło się na ziemi, tak energicznie mieszała jajca na patelni.
Około południa Marcin namówił nas (długo nie musiał) na pizze u Carla w Biskupicach Wlkp. Ma facet talent do gotowania i do jezyków. Można się nieźle ubawić czekając na pyszną pizze lub super makaron i słuchając jak gada mixem włosko- angielsko- polsko-niemieckim. Wyzywa włoskich polityków i czeka na Anioł Pański odprawiany przez Francesco. Nie jest tanio, lokalik malutki ale jedzonko. POLECAM :)
Potem jeszcze wizyta w kawiarni w Grzeczki w Pobiedziajach i znowu pyszności.
Kalorii tyle weszło, że trza było trochę pojeździć.
Ładnie się jechało. Nóżki kręciły bo chłopaki przygrywali i
bardzo ładnie trzymali kadencję ok 90 tak, że w efekcie dało mi ARP 88 :)
Rozciąganie już przy innej muzyce
Kategoria rolki, w domu
Rolki 6
d a n e w y j a z d u
34.21 km
0.00 km teren
01:05 h
Pr.śr.:31.58 km/h
Pr.max:40.72 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Pogoda dzisiaj piękna była ale na rower nie udało się wyjść. Była za to jazda udoskonalająca w garażu. Oto efekty.
UWAGA!! Głośno ;)
ARP 84
MPR 107
Kategoria rolki, w domu