JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2017

Dystans całkowity:24.50 km (w terenie 0.50 km; 2.04%)
Czas w ruchu:01:10
Średnia prędkość:19.71 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:8.17 km i 1h 10m
Więcej statystyk

Noż szaleństwo ;)

  d a n e    w y j a z d u 23.00 km 0.00 km teren 01:10 h Pr.śr.:19.71 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Wily
Wtorek, 26 grudnia 2017 | dodano: 26.12.2017

Ogarnęło mnie szaleństwo, bo zobaczywszy takie słońce za oknem i ciepło na dworze, niewiele myśląc wzięłam vilego i chciałam pojechać. Chciałam, bo biedaczek na haku od miesięcy paru wisiał i całkiem mu gumy puściły. Puściły mu tym bardziej kiedy  je napompować chciałam. Jak ostatnia Karyna  to zrobiłam, bo końcówkę od pompki tak nałożyłam na wentyl, że całkiem powietrze spuściłam wtedy to już szlag jaśnisty mnie trafił i kur....czaki wszelakie w niebo poleciały ale odpuścić nie chciałam. Się zawzięłam, miarę przyłożyłam, końcówkę dopasowałam i nadygałam do 7 atmosfer. Mogłam jechać, jednak torebka z zapasową dętką była ograbiona z zapasu przez męża mojego jedynego i znowu z lekka ciśnienie mi skoczyło. 
Bóg jednak w ten świąteczny czas zlitował się nad tym mężem moim paskudnym, co mi rower tak zaniedbał i z gumy ograbił i obdarzył mnie piękną pogodą, lekkim wiatrem w plecy i duży wiatrem w gębę, małym bólem pleców i wspaniałym samopoczuciem. Nawet jak wróciłam to lekki zupełnie nieświąteczny głodek poczułam choć po drodze pomyślałam sobie, że w święta przytyłam 1 kg co nie jest najgorszym wynikiem,  to teraz do zrzucenia mam 21. ;) Będzie dobrze :)



Kawałeczek

  d a n e    w y j a z d u 1.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Czarna Mamba
Sobota, 23 grudnia 2017 | dodano: 23.12.2017

Znowu kawałeczek na rowerku ale lepsze to niż nic. 

Wszystkim czytającym wesołych, spokojnych i bogatych Świąt życzę :) 



Kawałeczek

  d a n e    w y j a z d u 0.50 km 0.50 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Niedziela, 10 grudnia 2017 | dodano: 10.12.2017

Mówi się, że na pochyłe drzewo każda koza wlezie. Tym pochyłym drzewem ostatnio ja jestem. Ciągle mnie coś łapie. Nie mówie tam o katarku bo to guzik jest tylko o chorobach gdzie  "łapiduchy"  musiały się wykazać. Dwa razy juz im się udało a teraz walczę, żeby wleźć na rower. Nie poddaję się jednak i jak dobrze się przechyli rower to sie da na niego wejść a potem to już bajka :)  Udało mi się przejechać te pół kilometra i mam nadzieję, że będzie coraz więcej. Najgorsze to włażenie i złażenie z rowera. Będę musiała z wyścigowych na miejskie się przesiąść i nimi na wyścigach pomykać ;)
Okazją do przejechania się rowerem dzisiaj był nasz doroczny wyścig i mam nadzieję, że Ci którzy zwlekli sie z wyrka i przybyli na nasz doroczne wyścigi połączone z ogniskiem, to się nie zawiedli, bo i pyrek nie zapomniałam wrzucić do ogniska, i drewna było dużo i słonko nam przyświecało, że siedzieliśmy długo i gadaliśmy, wspominaliśmy i snuliśmy plany na następne lata.  Oby tylko to pierdzielone zdrowie pozwoliło. Prawdę mówił poeta: "Szlachetne zdrowie itd..."