Sierpień, 2016
Dystans całkowity: | 407.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 20:10 |
Średnia prędkość: | 23.76 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 40.79 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
Tak......
d a n e w y j a z d u
39.30 km
0.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:24.31 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Po wyjazdach co niektórych kobiet pora zakończyć wpisy na BS, bo czym się tu chwalić :(??? Jakimiś wypoconymi 40-stoma km pod wiatr? Nędza :(
Dobrze, że chociaż placek ze śliwkami robię dobry.
Tinka (patrz powyżej) żdżarła cały, pokryjomu, w nocy. Dokonała karkołomnych wyczynów godnych Simona Templera , cudem, a może łapą lub nosem, otworzyła szafkę, skonsumowała i nawet talerza nie zbiła ;)
znowu takie tam
d a n e w y j a z d u
1.00 km
0.00 km teren
00:02 h
Pr.śr.:30.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:jakiś taki co się trafi :)
tym razem na kosiarze . Najeździłam się, wyzbierałam śliwki , które w większości były barami dla mocno pijanych os. Taka baba ze mnie, że nie będą mi tu pijane osy zygzakiem po działce latać a może i pijanie śpiewać ;) Placek był... przez chwilę, dżem głęboko schowany na biedę. Brakuje mi słoików na dżemy :( Chęci zresztą tez mi brakuje. Lepiej sobie śliwowicę zrobię i z osami pośpiewam ;)
znowu takie tam
d a n e w y j a z d u
47.30 km
0.00 km teren
02:00 h
Pr.śr.:23.65 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
czas na oko albo koło ;) Strava nadal mnie zdradza i nie zapisuje moich zmagań . Mam ją w głębokim poważaniu :( p
takie tam
d a n e w y j a z d u
40.00 km
0.00 km teren
01:40 h
Pr.śr.:24.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Strava mnie zdradziła i nie zapisała jak się starałam zostać królową ;)
Pobiłam babę a potem baba pobiła mnie :(
d a n e w y j a z d u
47.30 km
0.00 km teren
01:59 h
Pr.śr.:23.85 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
I nie chodzi tutaj o dosłowne szarpanie się z jakąś za kłaki ale o QOMy. Zawzięłam się, zaparłam, uszami się podpierając zdobyłam dzisiaj królową co mi ją taka jedna na 2 tunelach podstępnie i ochydnie zabrała jakiś czas temu i taaaaaaka byłam zadowolona , że normalnie Włoszczowska dzisiaj taka nie była, gdy nagle !!!!!!!!!!!!!!SMS : Taka owaka stole your QOM na "Dom opieki społecznej Borówko". Normalnie zagotowało się we mnie!!!! Noż któż śmiał mi panowanie na moich śmieciach zabrać!!!!! Jakaś powsinoga, co zamiast u siebie w Warszawie siedzieć to mi tu jeździ. Niech ją jasny dundel świśnie. Ale ja ją przejadę (niestety nie dosłownie :ZZZZZZZZZZ) !!!!
A tak na poważnie to szacun dla kobity, bo przyjechała z Warszawy 328 km ze średnią 32,8 i prawie wszystkie QOMY co było po drodze to brała.
Będę się musiała znowu pozaginać, ale co tam, jest przynajmniej co robić na tych naszych stałych trasach.
A JA DOPIERO ZACZYNAM SIĘ ROZKRĘCAĆ. :)
urlop
d a n e w y j a z d u
55.00 km
0.00 km teren
02:13 h
Pr.śr.:24.81 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Taki jeden dzień urlopu . Miło było. Dlaczego ciągle wieje w gębę? ;)
W niedzielę
d a n e w y j a z d u
45.00 km
0.00 km teren
02:02 h
Pr.śr.:22.13 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Moi byli na spływie, pierwszy raz w życiu :)
Trochę się podtopili bo się zaklinowali ale dopłynęli :)
Poodpoczywali
a gęba do trunków złocistych jak widać na załączonym obrazku co niektórym się śmiała, że ho ho ;)
A ja samotnie niczym kolorowy żagiel, targana wiatrem, pokonałam cały ocean kilometrów aby wzmocnić mą duszę i wyszczuplić kibić ;)
ps. sklepik z klimatem. Zauważcie roje much, już nieżywych , przyklejonych ;p
Kategoria szosa
Z Marcinem sąsiadem z osiedla
d a n e w y j a z d u
36.00 km
0.00 km teren
01:35 h
Pr.śr.:22.74 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Sąsiad jeździ dostojnie to się nie zmęczyłam. Stravy nie warto było właczać ;)
W niedzielę
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
03:00 h
Pr.śr.:0.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
wyciągnęła mnie kosiarka . Ścięłam cały trawnik na moim RODos ;)
W sobotę
d a n e w y j a z d u
56.00 km
0.00 km teren
02:26 h
Pr.śr.:23.01 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
sama wyciągnęłam się na rower :)
Pojechałam przez 4 powiaty a wiało mi ciągle w pysk ;)