JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Tak......

  d a n e    w y j a z d u 39.30 km 0.00 km teren 01:37 h Pr.śr.:24.31 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Wily
Środa, 31 sierpnia 2016 | dodano: 31.08.2016

Po wyjazdach co niektórych kobiet pora zakończyć wpisy na BS, bo czym się tu chwalić :(??? Jakimiś wypoconymi 40-stoma km pod wiatr?  Nędza :(  

Dobrze, że chociaż placek ze śliwkami robię dobry.
Tinka (patrz powyżej) żdżarła cały, pokryjomu, w nocy. Dokonała karkołomnych wyczynów godnych Simona Templera , cudem,  a może łapą lub nosem, otworzyła szafkę, skonsumowała  i nawet talerza nie zbiła ;)




komentarze
JoannaZygmunta
| 20:17 środa, 31 sierpnia 2016 | linkuj Jurku -> jesteś miodem na moje serce :)
Jurek57
| 20:00 środa, 31 sierpnia 2016 | linkuj Asiu , ani mi się waż ! :-)
Ta kobieta jest wyjątkowa ale Ty jesteś też wyjątkowa . Bo nie każdego , nawet chłopa stać na taki "wyczyn" jak jazda z Twoją kontuzją !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]