Fajnie jest na rowerze
d a n e w y j a z d u
55.12 km
50.00 km teren
03:14 h
Pr.śr.:17.05 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Dzisiaj tak jakoś wyszło, że nikt za mną nie tęsknił (dzieci z babcią, Marcin w delegacji (kto go tam wie co robi i z kim), psa lub kota brak a rybki głosu nie mają, więć okrężną drogą wróciłam sobie do domku. W Gruszczynie podjechałam do koleżanki, której nie było i tak jakoś wyniosło mnie na żółty szlak, który wiedzie na Dziewiczą Górę. Góry nie odwiedziłam bo mi się droga popętliła i nagle znalazłam się w Mielnie. Ta sama droga a troszkę z innej strony i wygląda jak bym w nowym lesie była. Potem przez Kołatę do Gorzkiego Pola i przez jez. Dębiniec nad Brzostek i przez hopki do domu. Jadąc przez plażę, gdzie nagle po paru godzinach pustej drogi i ani żywego ducha nastąpiła hekatomba w postaci półgołych ciał leżących i gorszych zmierzających do swoich puszek i najgorszych jadących na smrodliwych pierdzitkach zwanych skuterami stwierdziłam, że rozumiem Kaczmarskiego, który opowiadał o swojej przyjaźni ze swoim psem. Ja też tak się czuję z moim rowerem.