Nad jezioro Dębiniec
d a n e w y j a z d u
8.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarna Mamba
Z pisklakami nad jezioro. Wzięłam książkę, kocyk, ręczniki, paczki ciastek, wodę i pojechałyśmy bachać się aż się usta sine zrobią, gęsia skórka pokryje całe ciało a dreszcze będą tak silne, że się nie można uspokoić. Laski wytrzymały w wodzie znacznie dłużej niż ja, więc teraz gigla mnie lekko przypalona skóra a one są szczęśliwe. Mi brakowało zimnego piwka, którego widokiem szczuli mnie okoliczni opalający się, a poza tym było cudnie, leniwie, czytająco i słonecznie.
Dziewczyny wybawiły się w wodzie za wszystkie czasy i nie było protestów, gdy postanowiłam wracać.
Były przejazdy przez błoto i chaszcze. Czarna mamba ledwie zipie bo dusiłam ją mocno, żeby na cienkich oponkach po piachu za laskami nadążyć. Koło bije a mamba wydaje różne dziwne dzwięki i chyba będzie trzeba zrobić jej mały remoncik.
Kategoria wycieczka, dojazdy