Nad jezioro Dębiniec
d a n e w y j a z d u
7.50 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lipican vel Mondi
Środa, 19 czerwca 2013 | dodano: 19.06.2013
Jak przyjechałam z pracy to moje córunie poprosiły mnie abyśmy pojechały nad jezioro. Przegryzłąm coś i pojechałyśmy. Stwierdziłam, że nudno tak jechać ciągle tak samo i skręciłam w jakąś poprzeczną dróżkę. Najpierw było szeroko ale po jakimś 1 km zaczęło się zwężać a pokrzywy zaczęły smagać moje giry i ich delikatne nóżki. Przyzwyczajona jestem do pokrzyw ostatnim czasem ale moje maluchy zaczęły marudzić. Na szczęście boczna dróżka szybko się skończyła i można było ochłodzić poparzenia od pokrzyw w jeziorze. Woda cieplutka i dziewczyny taplały się aż widziałam, że lekko kolory im sie zmieniły i zarządziłam powrót, teraz już tradycyjną drogąKąpiel w jeziorze Dębiniec
© JoannaZygmunta