Do ryby
d a n e w y j a z d u
33.65 km
0.00 km teren
01:30 h
Pr.śr.:22.43 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
I nie chodzi tutaj o sklep Rybczyński tylko bramę - rybę na Lednicy. Wzięłam mapę i zastanawiałam się dokąd pojechać. Jakos tak padło na druga stronę szosy Poznań-Gniezno. Jechałam przez takie wioski, że aż wierzyć mi sie nie chciało, że tam ludize mieszkają i żyją, bądź egzystują. Chałupinki malutkie albo wielkie pyszne gospodarstwa. W Głębokim pięknie odnowiony stary dwór. Oczywiście za szczelnym ogrodzeniem i bramą. Z jednej strony rozumiem - gdybym ja miała taki dworek to nie chciałabym aby hołota mi zaglądała ale jako hołota chciałabym chociaz oko nacieszyć ;).
Jechałam przez Węglewo gdzie stoi stary drewniany kościół. Przed kościołem stoi ciekawa misa na święconą wodę (tak myślę) zrobioną z kamienia. misa na święcona wodę?
© JoannaZygmunta
Święty Wojciech czuwa nad wioską. Św. Wojciech
© JoannaZygmunta
Do bramy-ryby jakoś tak szybko dojechałam. Nie spodziewałam się, że tak jest tak blisko. Autem wydawało mi się, że jedziemy i jedziemy a rowerem myk i już. Niestety skończył mi sie prąd w telefonie i brak zdjęć. Jutro postaram się to naprawić :)