Z wiatrem i pod
d a n e w y j a z d u
66.11 km
50.00 km teren
03:27 h
Pr.śr.:19.16 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Piątek, 21 marca 2014 | dodano: 21.03.2014
Polatałam dzisiaj po lasach. Po parku Sołackim potem Rusałka, Strzeszynek, na cmentarz winiarski i potem juz nadwarciańskim w stronę Zielonki i do domciu. W nadwarciańskim ropuchy po seksie jaki zauważył Klosiu wypoczywały na środku drogi i udawały kamienie. Pierwszą ledwie udało mi się wyminąć. Jak sobie pomyślę, że mogłaby mi się dostać pod koło a potem na buzię i na plecy. Brrrrrrrry, ochyda! Dlatego wolałam prawie, że wjechać w drzewo. Potem byłam juz czujna.
Pogoda rewelacyjna chociaż wiało czasami tak jakby chciało mnie zdmuchnąć i sprawić, żebym do domu nie dojechała. Za to jak pchało to było super. Oczywiście ubrałam się za ciepło a teraz kręci mnie w nosie.
Kategoria z domu/do domu