JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:468.94 km (w terenie 44.00 km; 9.38%)
Czas w ruchu:17:19
Średnia prędkość:20.83 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:31.26 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Z Tinką świnką

  d a n e    w y j a z d u 4.88 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Czarna Mamba
Środa, 5 listopada 2014 | dodano: 06.11.2014


Kategoria dojazdy

Jakieś 49

  d a n e    w y j a z d u 48.85 km 0.00 km teren 01:52 h Pr.śr.:26.17 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Wtorek, 4 listopada 2014 | dodano: 06.11.2014

Jakies odnalezione na liczniku Kellyska :)


Kategoria dojazdy, z małżonkiem

Do towarzystwa

  d a n e    w y j a z d u 67.17 km 0.00 km teren 02:37 h Pr.śr.:25.67 km/h Pr.max:40.00 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Wily
Niedziela, 2 listopada 2014 | dodano: 02.11.2014

pojechałam z Marcinem do Swarzędza. Marcin jechał na ustawkę u Fogta i samemu mu się nie chciało jechać. Wyruszyliśmy w mgle, która ogarniała nas coraz mocniej z minuty na minutę. Z kasku spływała mi woda, na okularach osiadała nieromantyczna mgła zasłaniając ledwie co widoczny świat ale było ciepło (jak na listopad) i jechałam na rowerze co wszystko rekompensuje :)
Na "ustawce" pojawiło sie sporo osób i do Tulec pojechałam z peletonem. Niestety nie mogłam lecieć całej drogi bo teściowa miała  przyjechać do nas do domu z laskami, które wraz znią  robiły tour de cmentarze w aucie.  Dokulałam się wbrew zimnemu wiatrowi a ostatnio mam tak zaprzątniętą  głowę, że przegapiłam zjazd z Iwna na Kocią i nie wiem kiedy znalazłam się w Wierzenicy. 
Kondycji brak, nogi mnie bolą ale jestem zadowolona :)
A z taką ekipą dzisiaj pomykałam :)


Kategoria szosa, z małżonkiem, ustawka

Ze zniczami

  d a n e    w y j a z d u 49.19 km 0.00 km teren 03:00 h Pr.śr.:16.40 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Sobota, 1 listopada 2014 | dodano: 01.11.2014

w sakwie na najbliższy od  Pobiedziajów  aczkolwiek nie jedeny w dniu dzisiejszym  do odwiedzenia cmentarz. Z uwagi na mnogość ludków a właściwie autoludków na cmentarzu Miłostowskim wybraliśmy sie rowerami. Znicze dzwoniły w sakwie jak dzwony kościelne i zachodziła we mnie obawa, że dowiozę je w wielu kawałkach. Ludu niepracującego naschodziło sie wielka mnogość a jeszce większa ich mnogość stała w korkach, przeklinając na czym świat stoi. My osiągneliśmy zastraszającą średnią cmentarzową ok 7 km/h lawirując pod prąd i z prądem pomiędzy stojącymi autami  oraz łażącymi całą szerokością jakoś oczadziałymi ludzmi.
Jechałam dzisiaj zupełnie nowymi drogami i bardzo tajemniczym przejściem pod torami towarowymi na Ligowcu. Sama w życiu bym się tam nie przeciskała a z moim małżonkiem byłam odważna choć i tak tylko czekałam na ryk miłośnika win lub coś hellowinowego.
Pogoda dopisała, kondycja  leży i trzeba by zacząć jeździć na ten przyszły sezon.


Kategoria dojazdy, z małżonkiem

33

  d a n e    w y j a z d u 33.50 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Sobota, 1 listopada 2014 | dodano: 01.11.2014

Jakieś zagubione - odnalezione na liczniku 33 km.