JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Do domciu

  d a n e    w y j a z d u 31.50 km 25.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:21.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Wtorek, 9 lipca 2013 | dodano: 09.07.2013

Ponieważ dzisiaj było gorąco postanowiłam wracać bez plecaka na plecach i było znacznie chłodniej.
Chyba uratowałam dzisiaj dzieciakowi życie. Jechałam sobie asfaltem wzdłuż Malty tak na oko (bo nie mam licznika) około 50 km/h ;) i cięłam wszystkich. Własnie zbliżyłam sie do chłopaczka na rowerze, wyprzedzam go a ten pach! Kiera w lewo i zajeżdża mi drogę. Z lewej mam półciężarówkę a z prawej idiotę na rowerze. Nie wiem jak sie zatrzymałam, kiedy zdjęłam łapy z rogów i zacisnęłam hamulce. Z opony poszedł tylko dym i gwizdnęłam w przednie koło chłopaczka. Tył mi się podniósł, czuję, że stoję w pedałach i jedna myśl: położę się, czy dam radę się wypiąć? Udało się, tylko trochę obiłam kolano o kierownicę i dodałam trochę siniaków do kolekcji. Zapytałam się (niespokojnie i nieuprzejmie) co on chciał zrobić a ten odpowiada mi, że chciał ominąć to auto (półciężarówkę, która jechała zupełnie prawidłowo) Ja naprawdę nie wiem co on chciał zrobić ale wygląda na to, że gdyby się ze mną nie zderzył to wjechałby prosto pod koła tej ciężarówki. Tak więc, ja zdobyłam parę siniaków i odrapań a dzieciak chyba uratował sobie życie albo przynajmniej zdrowie. Ja wiem, że dzieci są nieobliczalne, nie raz moje pociechy zrobiły mi manewr wjechania rowerem prosto we mnie zupełnie nie wiedząc dlaczego ale tych "niedzielnych" rowerzystów to mi ciężko zdzierżyć. Nie pomstowałam i nie darłam się na niego (za dużo) ale utwierdziłam się w przekonaniu, że nie lubię jeździć nad Maltą i najlepiej się czuję za Olszakiem jak już zbliżam się choćby do Swarzędza a najbardziej do Parku Krajobrazowego Promno do moich terenów i miastowsi :)
Po obiadku nad jezioro lecz tym razem nad Brzostek :)


Kategoria z domu/do domu


komentarze
JoannaZygmunta
| 06:05 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj Surf -> tak jest! Posterunkowy zawsze tak mówi i zawsze ma rację :(
Darecki -> Polać!! Na zdrowie ;)
DareckiEB
| 22:51 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj Tak to zachowują się młodzi, niedoświadczeni... Żadnego szacunku!
Rad jestem, że nic się nie stało. Jutro idę na imprezkę i nie omieszkam kolejki wznieść za Twe zdrowie i na pohybel amatorszczakowi :)
surf-removed
| 22:10 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj Posterunkowy powiedział by tak: nie dostosowała pani, Pani Joanno szybkości do warunków na drodze, i wlepił by mandacik, ze stówkę najmarniej ;)
klosiu
| 21:11 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj Jazda nad Maltą teraz to samobójstwo :). Jeździć tam można tylko od później jesieni do wczesnej wiosny. Ewentualnie po nocy :).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa winal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]