JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

do pracy i z

  d a n e    w y j a z d u 63.66 km 40.00 km teren 03:09 h Pr.śr.:20.21 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lipican vel Mondi
Poniedziałek, 6 maja 2013 | dodano: 06.05.2013

Pobudka dzisiaj o 4,żeby Marcina odwieźć na pociąg w Pobiedziajch bo jechał do Warszawy. 0 5, 20 wróciłam do domu i zaczęłam się grzebać, bo przecież mam tyyyyyyyyle czasu. Poprzytulałam się z Martusią, która sie obudziła bo miała zły sen, ze spokojem uszykowałam sobie ciuchy, bidon i nagle zorientowałam się, ze już za momencik będzie szósta, trza wyjechać bo znowu się spóźnię do roboty. Więc szybkie przyspieszenie a po drodze.............. ptaszki ćwierkały, słonko rozświetlało drogę, ciepełko przepełniało całą okolicę, żadnych ludzi że aż chciało się położyć i niczym na obrazie Chełmońskiego leżeć sobie, patrzeć w niebo, zapomnieć o wszystkim i próbować złapać jakieś wczesno wiosenne babie lato. NIESTETY!!! Nie ma tak dobrze DO ROBOTY jedź!! W przeciwieństwie do Kani do roboty miałam z wiatrem, więc te parę minut nadrobiłam i zdążyłam.
Powrót pod wiatr, słonko się schowało i miałam wrażenie, że zaraz będzie burza. Jakaś taka duchota zapanowała ale co tam i tak było miło bo na rowerze zawsze jest miło :)


Kategoria z domu/do domu


komentarze
JoannaZygmunta
| 08:27 czwartek, 9 maja 2013 | linkuj Jurek - "Babie lato" i baba, która leniwie leży na łące - to mi się sni ;)
Surf -> No szkoda
Marcin -> Ja się staram nie myślec że jadę, tylko wącham wiatru i oglądam co się od wczoraj zmieniło, bo z nudów bym z roweru spadła. Wstaję 5 min po Tobie a i tak wygrzebać na czas się nie mogę :(
kania76
| 07:10 czwartek, 9 maja 2013 | linkuj Z rana to najgorszy jest brak rozgrzania. Mi zajmuje zazwyczaj 10 km by przyzwyczaić się do jazdy i wtedy nawet wiaterek nie przeszkadza. Ostatnio budzę się o 4,55 więc opcja jazdy do pracy jest bardzo atrakcyjna.
surf-removed
| 22:09 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj Fajnie jest rano, jak świeci słoneczko ;)
szkoda tylko, że trzeba do fabryki.
Jurek57
| 18:55 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj A mnie "bociany" Chełmońskiego kojarzą się z dwoma ludkami którym "opada szczena" ze dziwienia !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wszeb
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]