JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Z dziewczynkami

  d a n e    w y j a z d u 18.55 km 0.00 km teren 01:25 h Pr.śr.:13.09 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 05.05.2013

Marcin pojechał na trening do Poznania a my wzięłyśmy rowery i udałyśmy się na naszą działeczkę. Pierwszy postój nastąpił juz na nad jeziorem Dębiniec


Objechałyśmy jezioro dookoła i pojechałyśmy w strone działki gdzie na naszej drodze stanął sklepik z lodami :)

Jemy lody © JoannaZygmunta

Na działce jak to na działce pełno zielska.
Marcin wrócił na grilla. Pycha! Pierwsze mięsko z grilla w tym roku :).
Zosia postanowiła wracać ze mną do domu na rowerze, Marta z Marcinem autem. Zosia dała się namówić na troszeczkę dłuższą rundkę ale przyznała mi się, że bolą ją plecki. Stanęłyśmy i zrobiłyśmy parę ćwiczeń rozciągających, które spowodowały, że ból w pleckach zniknął. Wtedy dowiedziałam się, że jestem najlepszą mamą na świecie i ona też będzie pokazywała, tak jak ja, swoim dzieciom jak należy się rozciągać. Zrobiło mi się miękko na sercu.
Fajny dzień. Jazda z moimi maluszkami jest coraz fajniejsza, Marcie na Kellysku jeździ się bardzo dobrze, Zosia nam ciągle ucieka, ja jeszcze jadę w tlenie ale to już niedługo, jadą coraz bardziej świadomie zagrożeń na drodze i nie muszę ich ciągle upominać, żeby uważały i jest super :)


Kategoria dojazdy


komentarze
JoannaZygmunta
| 08:29 czwartek, 9 maja 2013 | linkuj surf -> Ja jeszcze nie chcę być babcią!!!, choć w moi wieku to i prababcie się trafiają
surf-removed
| 23:20 niedziela, 5 maja 2013 | linkuj "Zrobiło mi się miękko na sercu"
No i tak córka powoli sposobi Cię do roli Babci ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa maryc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]