JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Do domciu

  d a n e    w y j a z d u 45.17 km 30.00 km teren 02:17 h Pr.śr.:19.78 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lipican vel Mondi
Wtorek, 23 kwietnia 2013 | dodano: 23.04.2013

Bardzo dobra pogoda się zrobiła, chyba mi siły po tym jakimś obleśnym katarze wracają i weselej zrobiło mi się na rowerze. Ubawił mnie dzisiaj stary metal w katanie z naszywą Misfits, który nie mógł przeżyć, że nie może mnie zgubić a mnie zafascynował jego rower. Zafascynował mnie bo wyznaczał podwójny ślad. Wyraźnie ta szosówka miała małe zderzonko albo jakieś inne przygody. W każdym razie między śladem przedniego koła a tylnego było tak z 10 cm.
Pojechałam dookoła Rusałki, parkiem Sołackim i Wodziczki przez Rondo Śródka na Maltę do Swarzędza i do domciu. Na rondzie Śródka nagrzeszyłam bo byłam głodna i mój prawie zdrowy nochal wyniuchał z dobrych 500 metrów szneki. Nie wiem kiedy podlazłam do tego sklepiku i kiedy miałam w tytce szneke z glancem i o zgrozo! gniazdko. Szybko uciekłam ze sklepiku, żeby nadal nie grzeszyć łakomstwem skonsumowałam ten grzech na ławeczce nad jeziorem maltańskim. Miło było, słonko grzało, ja wpierdzieliłam te słodkości i pojechałam dalej bardzo pokrzepiona :). W Swarzędzu podjechałam sobie pod górkę przy miejscu biwakowym a potem na luziku sobie z niej zjechałam , na takim luziku, że żeby nie przelecieć przez kierę cofnęłam tyłek do tyłu i nadziałam się na mojego maxi siniaka na prawym półdupku. Zjeżdżając śmiałam się i piszczałam jak dziewczynka aż jakiś facet wstał z ławki i się na mnie dziwnie patrzył.
Siniaka nabiłam sobie w Dolsku jak nie wiadomo dlaczego klapnęłam jak długa w momencie gdy wsiadłam na rower. Fujara jedna!! Teraz siniak maxi, maxi ale i tak mi to nie robi do czasu gdy zamiast w gatkach rowerowych będziemy ze względu na modę jeździć w stringach.
Droga do Uzarzewa jak pisałam wczoraj wygłaskana i nawet po nocnych deszczach nadal wygląda dobrze

Droga do Uzarzewa © JoannaZygmunta

Za to w Promnie zrobiło się piaszczysto i to juz musiałam przetuptać
Trochę piasków © JoannaZygmunta

ale tutaj pomimo, że nierówno, piaszczysto i zapadająco się moje super opony Geaxy pokonuja km jak masło ;)
Piaszczysto i mało gładko © JoannaZygmunta

Wiatr wiał dzisiaj jakby sie jakaś idiotka powiesiła, mam nadzieję, że jutro bedzie słabszy bo pojadę głównie pod niego.
Tom sobie popisała :)


Kategoria z domu/do domu


komentarze
surf-removed
| 13:01 piątek, 26 kwietnia 2013 | linkuj Ten zaznaczający podwójny ślad to pewnie z Ursynowa przyjechał, wczoraj widziałem takiego modela ;)
rowerzystka
| 20:41 wtorek, 23 kwietnia 2013 | linkuj Aż mi ślinka pociekła :))
JoannaZygmunta
| 20:39 wtorek, 23 kwietnia 2013 | linkuj Grigor - cos tam faktycznie koparkami tetrają ;)
JoannaZygmunta
| 20:38 wtorek, 23 kwietnia 2013 | linkuj Małgosia to proste -> w papierowej torebce drożdżówka z lukrem i gniazdko.
Gniazdko to ciastko http://www.winiary.pl/przepis.aspx/71495/gniazdka - pyszne ale tuczące takie, że ho, ho ;)
grigor86
| 20:33 wtorek, 23 kwietnia 2013 | linkuj Jechałem wczoraj tą drogą z 2 i 3 fotki - coś tam koparkami tetrali.
rowerzystka
| 20:30 wtorek, 23 kwietnia 2013 | linkuj Ło Matko,o co tu chodzi? w tytce szneke z glance i o zgrozo! gniazdko
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atoro
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]