JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

"mocna" nauka puszczania

  d a n e    w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Wily
Środa, 6 lutego 2013 | dodano: 06.02.2013

sznurka od bramy garażowej.
Najpierw wywiadówka w szkole. Mój Boże! Trudno jest być rodzicem!
a potem nauka puszczania sznurka. Marcin rzucił komendę: puść! I co było robić, puściłam chociaż, taki fajny, czerwony ten sznurek :(. Po puszczeniu sznurka najpierw 20 sek. jazdy, potem 40 sek jazdy i potem nawet, nawet pojechałam choć nie wiem jak długo bo zbyt natarczywie myślałam o tym, żeby chwycić ten sznurek aż rower mi się zatrzymał, albo ja z niego spadłam i wpadłam w ramiona mojego jedynego. Dla takich ramion to ja mogę jeszcze bardziej jechać a potem wpadać - ze zmęczenia ;).
Do kolekcji wczorajszego obitego łokcia dołączył następny siniak na łokciu, ból tricepsa prawej ręki (od strony sznurka) i parę nowych siniaków na nogach.
Nie jest nudno na tych rolkach! Buja się ten rower w te i we wte, puścić sznurek jest trudno, a drzwi garażowe przede mną ;)


Kategoria inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]