JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Siłownia - no prawie ;)

  d a n e    w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Środa, 16 stycznia 2013 | dodano: 16.01.2013

Bieg/chód/ czołg 6 km z obciążeniem 60 kilo. Za balast robiły moje królewny siedzące na sankach. Mimo mrozu było mi baaaaaaardzo ciepło ;).




komentarze
JoannaZygmunta
| 20:08 czwartek, 17 stycznia 2013 | linkuj Jarek -> a jaka zabawa przy zjeżdżaniu z górki! Tyle śmiechu i radości, że tylko czekałam aż nas leśniczy przepędzi z lasu :))
Jarekdrogbas
| 16:22 czwartek, 17 stycznia 2013 | linkuj Rewelacja taki trening.Z pewnoscia lepszy od biegówek i sporo tańszy sport!
JoannaZygmunta
| 11:01 czwartek, 17 stycznia 2013 | linkuj Krzychu -> :)
Maks -> chyba nie bardzo dobra ta uprząż bo ręce mnie bolą
Marcin -> rowerem nie dałabym rady, to juz trzeba być dobrym ogierem
Mariusz -> nie nabijaj się z matki dzieciom ;)
klosiu
| 20:01 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Noo grubo. Tak sobie nogi wyćwiczysz że w przyszłym sezonie będziemy najwyżej kurz spod twoich opon wąchać :).
kania76
| 15:32 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Ja holowałem tylko 25 kg plus sanki. Urządziłem córce kulig rowerowy i o dziwo był ona przyjemny dla obu stron (i dla konia i dla bryczki). Nawet nie wiedziałem, że tak sprawnie można saneczki ciągnąć rowerem.
Maks
| 14:46 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Dobre ćwiczenie pod warunkiem że miałaś dobrze założoną uprząż ;)
krzychuuu86
| 13:40 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj Dla każdego coś dobrego ;)

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa osobo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]