JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Zjadłam, zjadłam, zjadłam babkęęęęęe

  d a n e    w y j a z d u 37.67 km 0.00 km teren 01:51 h Pr.śr.:20.36 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Wtorek, 25 grudnia 2012 | dodano: 25.12.2012

Zjadłam, zjadłam, zjadłam babkęęęęęę
Całowałam, całowałam całowałam babkę w łapkęęęę
Święta, Święta i po świętach na na na na nanannej.........*
a potem
Na niebieskim niebie tłuściutkie bobaski
śmieją się do siebie na znak Bożej łaski
[..]
a Jezusek już się stara złapać brodę Baltazara** itd
tak sobie śpiewałam dzisiaj gdy prowadziłam mój rower na Marcina kapciu.
A było to tak:
Pojechaliśmy sobie na wycieczkę. Dziewczyny oglądały filmy (prezenty) a my mieliśmy 2-3 godzinki względnej wolności. Plany były jak na mnie dość ambitne. Przynajmniej do Kłecka czyli ok 70 km w max 3 godzinki. Dobra może być. Po szosie spoko. Przed wyjściem Marcin zmienił dętkę bo mu się na ostatnim treningu przetarła przy wentylu. Odzialiśmy się w nowe gamexy od sponsora bo w końcu Święta zobowiązują i polecieliśmy. Po 5 km dzonk, psssssssssssssss, kapeć.
Marcin szybciutko zmienił dętkę, napompował kółko

Pompowanie © JoannaZygmunta

i pojechaliśmy tak z 800 m. Dzonk, psssssssssss, kapeć 2. Teraz już nie było dętki na wymianę, dziura znowu przy wentylu więc nie ma co kleić. Będzie trzeba kupić opaskę do koła bo to jest przyczyna.
Co teraz robić? Zadecydowaliśmy, że najszybciej do domu dojedzie Marcin więc szybko wymieniliśmy się kołami i mój mistrzu szosy popędził po auto. A ja sobie szłam, biegłam, śpiewałam jak wyżej, podtańcowywałam i wyrabiałam różne inne harce, żeby się rozgrzać bo na rowerze było ciepło a na pieszo ubranie trochę było mało wystarczające.
Samochodziarze patrzyli na mnie litościwie bo idzie taka baba z kapciem w kole i pewnie sama jak to baba wymienić nie umie. Jechali z żonami więc się nie zatrzymają, zresztą i tak żona prowadzi to co będą okazywac, że rycerz w nich siedzi, żeby potem dostać burę od teściowej, że na następne świąteczne żarcie się spóźnili. I tak szybko minęło mi z 3 km marszo-tańco-biego-śpiewu aż przyjechał Marcin. W domku zmiana koła w moim rowerku, przesiadka Marcina na Konika i pojechaliśmy na standardowe kółeczko wkole komina czyli Pobiedziska-Kociałkowa Górka- Gwiazdowo- Puszczykowo Zaborze- Góra- Pobiedziska.
Marcin kazał mi deptać, girki mnie bolą, słonko zachodziło szybko, obtłukłam sobie lakier na paznokciach, spotkaliśmy bikera z Pobiedzisk Gabryjela i tak odbyła się bardzo miła wycieczka :)
* wg ks. Twardowskiego
** Jacek Kaczmarski


Kategoria wycieczka


komentarze
mysza71
| 21:31 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Chciałam dzisiaj się przejechać KROSSEM , ale Tomek powiedział że NIE. Więc wsiadłam na trenażer ale niewiem czy jutro wytrzymam....chyba ostatni raz w roku przejadę się chociaż kilkadziesiąt km. Po nowym roku Tomek już ma założyć nowe części do KROSSA i powiedział , że będzie miał moc jak LEVEL-5 :D ...tylko ciekawe czy ja też będę miała moc speed :DDDD
lukasz78
| 21:03 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj No faktycznie jak wiosna, u nas na dalekiej Syberii (czyli w Warszawie) wciąż króluje rozmiękły śnieg :)
JoannaZygmunta
| 18:52 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Mariuszu - nie łap mnie za słowa.:-)p No dobrze! NOWĄ opaskę ;)
JoannaZygmunta
| 18:49 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Mysza - Faktycznie wierzyć się nie chce, że w sobotę, niedzielę było odczuwalnie -12 st C a potem padał śnieg. Wczoraj chciałam jechać do roboty rowerem ale jak się glebnęłam na progu to już poszłam z buta na pociąg. Potem robiło się cieplej i cieplej a dzisiaj do zachodu słońca CIEPLUSIEŃKO Widziałam, że Ty wczoraj pojechałaś rowerkiem ja jednak na tym lodzie na 100% bym się spóźniła.
klosiu
| 18:44 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Twarzowo się prezentują nowe gogglowskie kurteczki :). Jutro pewnie przymierzę ;).
Czyżby Marcin jeździł do tej pory bez opaski na kole? :D
JoannaZygmunta
| 18:40 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Mysza - piękne, ciepłe wiosenne powiewy dzisiaj były :)
JP czytałam :)
JPbike
| 18:37 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Też dziś złapałem kapcioszka :)
mysza71
| 18:25 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Czy do Was już wiosna zawitała ? :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acwbe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]