JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Dzisiaj za diabła mi sie wstać nie chciało.

  d a n e    w y j a z d u 71.34 km 60.00 km teren 03:52 h Pr.śr.:18.45 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Piątek, 25 maja 2012 | dodano: 25.05.2012

Rano za diabła wstać mi się nie chciało. Marcin obśmiał mnie, że wieczorem to mówię, że rano jadę a rano zakopuje się pod kołdrę i nie jadę. Co było robić, musiałam zewleć zadek, przyodziać i pojechać w tą noc. Jaką noc! Słonko już dawno świeciło chociaż to 6 rano. Myknęłam do roboty a potem w drodze powrotnej dużym kołem przez Strzeszynek do Poznania i do dziadków, gdzie wsiadłam w samochód i do Pobiedzisk przyjechałam z dziewczynkami. Ależ mi się spać chciało! Myślałam, że usnę za kierownikiem ;).
Jutro Marcin jedzie do Czarnkowa na Maraton CUP. Zazdroszczę, ale muszę się babolami zająć.


Kategoria dojazdy, wycieczka


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]