JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Przeturlanam trochę

  d a n e    w y j a z d u 35.44 km 33.00 km teren 02:24 h Pr.śr.:14.77 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lipican vel Mondi
Niedziela, 25 marca 2012 | dodano: 25.03.2012

Ten mój mąż to wie jak mnie przeturlać.- nawiązanie do dziesiejszego wpisu Marcina

Dla Marcina wycieczka dla mnie walka o przeżycie (no, może niekoniecznie). Jezioro Uli i Baba obfituje w singielki, które jeżą mi sierść na skórze ale należy ze swoimi strachami walczyć. Dałam radę. Marcin uczył mnie jak zjechać z górki i nie wjechać w jezioro i jak operować hamulcem. Fajnie, ale ciągle czuję niedosyt znajomości swoich umiejętności. Okazuje się, że najtrudniej uwierzyć w siebie a potem jakoś wszystko pójdzie. Moje uśmiechnięte zdjęcie jak mi zaczęło wychodzić u męża.
A tutaj Marcin na fajnym mosteczku, który przejechałam, zjechałam i całam szczęśliwa :)

Mosteczek © JoannaZygmunta


Nad jeziorem pełno ślicznych kwiateczków- przylaszczek
przylaszczki © JoannaZygmunta


Dziewczyny zostały w domu same i oglądały bajkę, powiedzieliśmy że nie będzie nas 1,5 godziny. Po jakimś czasie wydawało mi się, że słyszę, że dzwoni telefon ale tak mi wiało w uszy, że stwierdziłam, że są to omamy fantomowe i nie warto sięgać do kieszonki. Po chwili usłyszałam dzwonek i byłam pewna, że to nie omamy. Szybko odebrałam i usłyszałam głos młodszej całej w pretensjach: „Mamo jest już 12,05 a was nie ma. Gdzie jesteście? Powiedziałaś, że nie będzie was 1,5 godziny a Marta już obliczyła, że nie ma was 1,45 35””.
Co było zrobić musieliśmy wracać. Powiedzieliśmy, że za 30 min będziemy i to już mus. Musieliśmy być, ale brakowało mi parę kilometrów do 1 tysiąca w tym roku, więc szybko nad Dębiniec, zjechać z góreczki, bo wczoraj za pierwszym razem speniałam. Dzisiaj bez problemów zjechałam a nawet kombinowałam jak by utrudnić.

Siodło na Mondim piłuje niemiłosiernie. Siku zrobić nie mogłam. Inne sprawy też muszą poczekać, kupno siodła nie może czekać.


Kategoria wycieczka


komentarze
surf-removed
| 22:26 sobota, 31 marca 2012 | linkuj Z tym zegarkiem, to jakbym młodego słyszał. Jak rachuje, to musi się zastanowić, ale jak oblicza na zegarku kiedy przyjdzie mama, to wychodzi mu to błyskawicznie :)
JoannaZygmunta
| 18:23 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj Oj Wy kochani :D
rowerzystka
| 06:10 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj Przyłączam się do gratulacji :)
z3waza
| 17:49 niedziela, 25 marca 2012 | linkuj Gratulacje z okazji pierwszego 1000 w tym roku. I życzenia dalszych tysięcy i sukcesów z singlami - hehehe.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]