JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Z Marcinem i Martą

  d a n e    w y j a z d u 18.00 km 0.00 km teren 01:12 h Pr.śr.:15.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lipican vel Mondi
Sobota, 29 sierpnia 2015 | dodano: 30.08.2015

Moja starsza córcia zawsze chciała jeździć na SPD bo: " nie będą mi nóżki spadały z pedałów" . Tak, tak córuniu , nie będą - głośno mówie, a w duszy - Boże! zabije mi się, potłucze, będzie ryczeć, oszaleję! Kiedyś musiało to nastąpić i ten czas nadszedł wczoraj. Nóżka (gira) Marty dorosła do moich butów, więc po próbach wpinania i wypinania pojechaliśmy na wycieczkę.

Jeździliśmy po chaszczach i pokrzywach a Marta się wściekała, że ją parzą pokrzywy, do tego stopnia się wściekała, że nawet nie zauważyła jak ładnie wjechała na wzniesienie, które jeszcze niedawno podpychała. 

Było bardzo sympatycznie i nie było wywrotki :)
Marta przejechała przez leżące drzewo, bo przecież "co będzie je objeżdżać". Ja oczywiście prawie miałam stan przedzawałowy a ta się cieszy, chociaż zdradziła mi, że trochę się bała :)

W okolicach Zbierkowa nagle na przeciw nas wyszło jakieś towarzystwo odziane jak hipisi w wieku ok 20 lat wyraźnie na spacer. Co to za dziwaki w środku lasu przy wsi gdzie mieszka z pięć normalnych, katolickich  rodzin, jeden artysta co go nigdy nie widziałam bo tworzy chyba tylko nocą i koniarze???. Jedziemy dalej w stronę środka wsi a tu w lesie słychać jakieś "łup, łup, łup" trans music i stoi na łące pełno namiotów.


Normalnie jakieś woodstoki w Zbierkowie koło Pobiedziajów, a ja nic nie wiem. Zagadnęłam jakiś młodych co tu się dzieje a ten z wyższością znawcy odpowiedział starej babie co tylko pewnie Foga słucha, że to jest festiwal muzyki techno, street i coś tam, a informacje  na temat to tylko w internecie o którym sądząc z jego sposobu mówienia to pewnie nie wiele wiem bo do wsi jeszcze pewnie nie dotarł. No cóż młodym zawsze  się wydaje, że tylko oni wszystko wiedzą i są modni i lepsi. Pies go drapał, ale swoją drogą żadnej informacji o tych łudstokach nie było dla pospólstwa pobiedziskiego. Koczują ci tacy kolorowi w lesie i wyskakują przy OS -ach i na drodze R-11 nawet pewnie o tym nie wiedząc.
Fajnie było, Marta się umęczyła, bo kondycji nie ma ale obiecała mi dalsze wspólne jazdy :)


Kategoria z Martą, Rodzinnie


komentarze
pickasso | 11:22 środa, 2 września 2015 | linkuj Hehe śmiesznie opisaliście tą napotkaną imprezę...
A ja tam byłem, na rowerze przyjechałem 280km, pozdro z Opola :)
JoannaZygmunta
| 05:50 poniedziałek, 31 sierpnia 2015 | linkuj Jerzy, Jurek - to Marty ulubiony strój na rower:)
Maciej - dzięki :)
MaciejBrace
| 16:54 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj Super, rowerowa rodzinka.
Jurek57
| 14:08 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj Strój jest najważniejszy ! :-)
jerzyp1956
| 12:22 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj Ale fajna fotka córka z Tatą no i ładny ma strój.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eraln
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]