JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Miałam tylko odprowadzić Marcina

  d a n e    w y j a z d u 62.39 km 0.00 km teren 03:00 h Pr.śr.:20.80 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Sobota, 4 stycznia 2014 | dodano: 04.01.2014

do Seby na ustawkę.  Marcin przed wyjściem mnie poganiał bo juz było po czasie a ja jeszcze tyle miałam do zrobienia, zabrania i koniec końców ani sie dobrze nie ubrałam, ani nie wzięłam nic do jedzenia, w ostatniej chwili chwyciłam pustawy bidon z wodą od wczoraj a o pieniążkach nawet nie wspomnę.
Pod Kociałkową na górkach Marcin jechał obok i dopingował mnie "Presto! presto!" i w 10 min byliśmy pod blokiem Seby. Krótki postój, fotki do pamiętniczka
 

I wyjazd w stronę Wierzyc. Ja wyjechałam pierwsza za mną jechał Seba a na nas chciał się rzucić pies rasy wioskowej. Właśnie pomyślałam, że będzie nas gnojek gonił, gdy za plecami rozległ się wycio-wrzask w wykonaniu Marcina. Biedny pies dostał chyba pomieszania zmysłów, bo nagle zza ogona zaatakowała go bestia, której to on miał pokazać kto tu rządzi na podwórku. Podobno nadal biega po Kociałkowej w poszukiwaniu jakiegoś przytulnego miejsca albo w poszukiwaniu bestii, żeby teraz jej pokazać ;)
Bardzo dobrze mi się jechało za Sebą i Marcinem bo na ich kołach i jeszcze przy pogaduchach. W międzyczasie zadzwonił Kania i postanowiliśmy się z nim spotkać w drodze do Pobiedzisk. W Gołuniu spotkaliśmy Kanię i nawrotka znowu do Wierzyc. Ja stwierdziłam, że tak mi się miło jedzie, że podjadę do Wierzyc i wrócę sobie przez Kocią. Tyle mi z tego wyszło, że za chwilę widziałam ich oddalające się plecy a ja samotnie pojechałam bo juz niestety nie dałam rady na moim góralu za nimi na szosach :(. Przed Kociałkową stwierdziłam, że nie będę się tłukła po tych dziurach co je Seba zrobił, bo potrzebował asfalt na wyłożenie w łazience ;) tylko sobie pojadę troszkę dalej przez Kostrzyn gdzie znowu stwierdziłam, ze nie jadę bezpośrednio do Pobiedzisk, tylko przez Gwiazdowo bo muszę zobaczyć co tam słychać. Stwierdzam, że droga Gwiazdowo-Huby Uzarzewskie jest okropna i cieszyłam się, że jadę góralem. Dziury jak po bombardowaniu i błoto od ciężarówek, zapaszek gnijących buraków i znowu jakiś kejter, który przecisnął sie pod ogrodzeniem i ujadał, ale tylko przez chwilę. Zastanawiałam się czy ten kejter był z gumy bo pod ogrodzeniem nie było wiele miejsca :)
  Zaczynało brakować mi paliwa a jeszcze mnie kusiło, żeby jechać przez Biskupice i zrobić jakieś 10 km więcej. Fajnie się jechało a w styczniu taka pogoda do skarb. Jednak trochę rozsądku mi zostało bo wody w bidonie juz nie i skręciłam na Górę.
Dojechałam do domu a tu drzwi zamknięte. Ładnie! Małpiatki gdzieś sobie poszły! Gdzie mogą pójść? Oczywiście do sklepu po zakazany owoc w postaci chipsów. Złapałam babolińskie jak wracały ze sklepu i "one nic nie jadły, no skąd mamo, poszłyśmy po chlebek bo się skończył"  tylko ciekawe czemu obiad tak słabo zjadły. ;)
Na zakończenie. Dopasowuję kolor paznokci do teamowego stroju. Wydaje mi się, że muszą być o ton jaśniejsze ;)




:D))





komentarze
JPbike
| 15:09 niedziela, 5 stycznia 2014 | linkuj Bardzo dobrze Asiu - 3h jazdy, tak trzymać !
Kolor naszego teamu to ten od Ferrari :)
JoannaZygmunta
| 11:06 niedziela, 5 stycznia 2014 | linkuj Mariusz -> Też mi się tak wydaje. Jasniejszy odcień musi być ;)
Jerzy -> Najlepsza rozrywka dla wioskowego psa to pogonić rowerzystę. Jednak w zeszłym roku te szczekadała nie biegły za mną ani razu a w tym już 2!
jerzyp1956
| 09:18 niedziela, 5 stycznia 2014 | linkuj Te pieski po sylwestrowej nocy dostały jakiegoś wstrętu do ludzi bo i nas tez gonią .
klosiu
| 01:50 niedziela, 5 stycznia 2014 | linkuj Minimalnie jaśniejszy odcień by się przydał, tak nie wychodzą na zdjęciu :).
JoannaZygmunta
| 21:24 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj Seba -> Tylko Ciebie brakowało
Jurek -> W akcie rozpaczy wszystko można obgryzać ;)
Jurek57
| 21:18 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj Czy czerwone paznokcie można obgryzać ? :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]