JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Wpisy archiwalne w kategorii

dojazdy

Dystans całkowity:5315.15 km (w terenie 1948.53 km; 36.66%)
Czas w ruchu:252:15
Średnia prędkość:19.80 km/h
Maksymalna prędkość:50.16 km/h
Liczba aktywności:187
Średnio na aktywność:28.42 km i 1h 38m
Więcej statystyk

tak jakoś

  d a n e    w y j a z d u 22.50 km 0.00 km teren 01:10 h Pr.śr.:19.29 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Krówka
Czwartek, 10 listopada 2011 | dodano: 10.11.2011

Na szkolenie z Rusa na Matejki. Potem z ul. Matejki na os. Rusa przez Maltę. Lansik w futrze dookoła jeziora.
Spotkałam księgowego z BOConcept - trenował. Ja go znam z wyścigów, on mnie nie.
Pogoda dopisała, słonko świeciło, ciepło. Na Politechnice termometr wskazywał +3.
Jutro na wyścig nie wypada założyć futra i w co ja się biedna odzieję ;)


Kategoria dojazdy

tak jakoś wyszło prawie 30

  d a n e    w y j a z d u 29.00 km 0.00 km teren 01:59 h Pr.śr.:14.62 km/h Pr.max:39.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Krówka
Środa, 9 listopada 2011 | dodano: 09.11.2011

Na ulicy Matejki miałam dzisiaj szkolenie komputerowe. O 9 byłam na miejscu ale okazało się, ze nie ma prądu i przez 2 godziny go nie będzie. Co zrobić z takim czasem? Postanowiłam pojechać na cmentarz na Junikowie. Są tam pochowane dwie moje bliskie koleżanki a w Święto ich nie odwiedziłam. Słonko ładnie świeciło i zrobiło się całkiem ciepło. Jadę sobie i nagle pyk, laczek. Obadałam koło, faktycznie dziura. Musiałam zabrać się za naprawę. Pomyślałam sobie, ze mam niedaleko do Asi i Maxa do ich sklepu więc dojdę, może będą na miejscu. Niestety sklep jeszcze był zamknięty, więc zaczęłam sama. Nie bardzo mi to szło, bo koło drutowane i paznokcie mam za długie. Zniszczyłam manicure. Na szczęście się zjawili i szybko zabrali się do wymiany. Okazało się, że miałam w kole starą plastikową opaskę, która się przesunęła i szprychą zrobiłam dziurę. Założyli mi nową opaskę, kupiłam sobie nową dętkę, bo moja zapasowa też okazała się lekko przytarta i mogłam jechać dalej.
Na cmentarz jedzie się fatalnie, tyle rozkopów i napraw dróg, a te nie remontowane są w takim stanie, ze chyba łatwiej jechać po trawnikach.
Postałam sobie trochę przy grobach, pogadałam do Św. Pamięci, zapaliłam świeczki i pojechałam. Szkolenie zaczęło się o 11 i było ciekawe. Jutro jadę na ciąg dalszy. Jak wyszłam ze szkolenia o 15-stej to było tak zimno, że coś okropnego. Jutro też pojadę w pelisie, nie ma jak ciepłe futro na grzbiecie.


Kategoria dojazdy

Z pracy przez Maltę

  d a n e    w y j a z d u 12.00 km 0.00 km teren 00:36 h Pr.śr.:20.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Wtorek, 8 listopada 2011 | dodano: 08.11.2011

Rano szczęka mi marzła a w powrotnej drodze ciepło, ze ho ho. Było tak przyjemnie, że postanowiłam pojechać sobie dookoła jeziora Malta. Wyjechał przede mnie młody chłopak w obcisłym i przyjemnie się za nim jechało bo wiatr zasłaniał i było na co popatrzeć ;). Tak sobie dojechaliśmy do źródełka i on niestety pojechał dalej, a ja po zakazie w dół nad samo jezioro. I wtedy jakiś młody zajechał mi tak drogę, że gdyby nie poprawka hamulców u Maxa to jak nic rozpłaszczyłabym się na skarpie, albo skrzywiłabym koło na krawężniku. Wyzwałam go pod nosem szpetnie, a on jak gdyby nic pojechał w tą samą co ja stronę dalej. Szybko go dorwałam i wtedy już głośno powiedziałam, ze to nie ładnie tak zajechać drogę a on mi na to, ze bardzo przeprasza ale nie spodziewał się,że "Pani z sakwą tak szybko pojedzie" no żeś k....... Stara baba w głupiej czapce i w futrzaku, z sakwą przy rowerze to już szybko jechać nie może? Najpierw mnie wnerwił a potem mnie swoją szczerością rozbroił. Niech się uczy, że pozory mylą. Wybaczyłam mu, bo szkoda nerwów ale trochę mu nagadałam.


Kategoria dojazdy

z warsztatu do dziadków

  d a n e    w y j a z d u 9.50 km 0.00 km teren 00:35 h Pr.śr.:16.29 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Krówka
Piątek, 4 listopada 2011 | dodano: 04.11.2011

Przez rozryty Poznań najbardziej anarchistycznym pojazdem na świecie mykałam po drogach, chodnikach i poboczach. Bardzo ładnie poszło. Do Warsztatu Wąsiel Bieniasz jechałam tramwajem 1,5 godziny a powrót jak powyżej. Rower to jest to! A! nie wiedziałam, że mój wheeler może mieć takie ostre hamulce.Max chce sie pozbyć klientki czy co ;)? Mam nadzieję, ze starał się dobrze wykonać swoją pracę, w końcu ten rowerek przez 9 lat nie był w warsztacie.


Kategoria dojazdy

do Pobiedzisk

  d a n e    w y j a z d u 32.00 km 20.00 km teren 01:40 h Pr.śr.:19.20 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Czwartek, 3 listopada 2011 | dodano: 03.11.2011

Wracałam z pracy. Fajnie się jechało ale słonko szybko zaszło i wtedy zrobiło się zimno. Po drodze dwa razy rozkopana droga. W domu ciepła kąpiel, makaronik z sosem z boczniaków. Pyszka.


Kategoria dojazdy

do roboty

  d a n e    w y j a z d u 4.80 km 0.00 km teren 00:12 h Pr.śr.:24.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Czwartek, 3 listopada 2011 | dodano: 03.11.2011

Zimno jest to rowerzystów i pieszych mało. I fajnie


Kategoria dojazdy

Do pracy

  d a n e    w y j a z d u 4.80 km 0.00 km teren 00:15 h Pr.śr.:19.20 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Krówka
Środa, 2 listopada 2011 | dodano: 02.11.2011

Miejscami taka mgła, że na pół metra nie widać. Trochę zimno, ale jak na tę porę roku to fajnie.


Kategoria dojazdy

do warsztatu

  d a n e    w y j a z d u 5.00 km 0.00 km teren 00:15 h Pr.śr.:20.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Krówka
Środa, 2 listopada 2011 | dodano: 02.11.2011

Moim miastowym do warsztatu, bo hamulce ma tak słabe, że się kiedyś zabiję. Koła też nie były centrowane jeszcze nigdy i biją. Należy zadbać i o niego, żeby jeszcze mnie trochę powoził.


Kategoria dojazdy

na siłownię i z powrotem

  d a n e    w y j a z d u 3.00 km 0.00 km teren 00:10 h Pr.śr.:18.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Czarna Mamba
Poniedziałek, 31 października 2011 | dodano: 01.11.2011

Wczoraj gnałam na siłownię, bo Marcin poprzestawiał zegary o godzinę ale nie zadbał o minuty, wiec sie trochę spóźniłam. Trener wymyślił nowe ćwiczenia i boli mnie to i owo. Jednak nie przeszkadza mi się to szykować na wyjazd rowerem do Poznania a ostatni sukces wjechania na Dziewiczą uskrzydla mnie dodatkowo i chyba przejadę cholerę, żeby nie myślała, ze w święta dadzą jej spokój.


Kategoria dojazdy

na siłownię i z powrotem

  d a n e    w y j a z d u 3.00 km 0.00 km teren 00:15 h Pr.śr.:12.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Czarna Mamba
Piątek, 28 października 2011 | dodano: 28.10.2011

No właśnie. Nogi mnie bolą. Weekend ma być piękny więc mam plany wycieczkowe. Mam nadzieję, że się ziszczą


Kategoria dojazdy