dojazdy
Dystans całkowity: | 5315.15 km (w terenie 1948.53 km; 36.66%) |
Czas w ruchu: | 252:15 |
Średnia prędkość: | 19.80 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.16 km/h |
Liczba aktywności: | 187 |
Średnio na aktywność: | 28.42 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
tak jakoś
d a n e w y j a z d u
22.50 km
0.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:19.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Na szkolenie z Rusa na Matejki. Potem z ul. Matejki na os. Rusa przez Maltę. Lansik w futrze dookoła jeziora.
Spotkałam księgowego z BOConcept - trenował. Ja go znam z wyścigów, on mnie nie.
Pogoda dopisała, słonko świeciło, ciepło. Na Politechnice termometr wskazywał +3.
Jutro na wyścig nie wypada założyć futra i w co ja się biedna odzieję ;)
Kategoria dojazdy
tak jakoś wyszło prawie 30
d a n e w y j a z d u
29.00 km
0.00 km teren
01:59 h
Pr.śr.:14.62 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Na ulicy Matejki miałam dzisiaj szkolenie komputerowe. O 9 byłam na miejscu ale okazało się, ze nie ma prądu i przez 2 godziny go nie będzie. Co zrobić z takim czasem? Postanowiłam pojechać na cmentarz na Junikowie. Są tam pochowane dwie moje bliskie koleżanki a w Święto ich nie odwiedziłam. Słonko ładnie świeciło i zrobiło się całkiem ciepło. Jadę sobie i nagle pyk, laczek. Obadałam koło, faktycznie dziura. Musiałam zabrać się za naprawę. Pomyślałam sobie, ze mam niedaleko do Asi i Maxa do ich sklepu więc dojdę, może będą na miejscu. Niestety sklep jeszcze był zamknięty, więc zaczęłam sama. Nie bardzo mi to szło, bo koło drutowane i paznokcie mam za długie. Zniszczyłam manicure. Na szczęście się zjawili i szybko zabrali się do wymiany. Okazało się, że miałam w kole starą plastikową opaskę, która się przesunęła i szprychą zrobiłam dziurę. Założyli mi nową opaskę, kupiłam sobie nową dętkę, bo moja zapasowa też okazała się lekko przytarta i mogłam jechać dalej.
Na cmentarz jedzie się fatalnie, tyle rozkopów i napraw dróg, a te nie remontowane są w takim stanie, ze chyba łatwiej jechać po trawnikach.
Postałam sobie trochę przy grobach, pogadałam do Św. Pamięci, zapaliłam świeczki i pojechałam. Szkolenie zaczęło się o 11 i było ciekawe. Jutro jadę na ciąg dalszy. Jak wyszłam ze szkolenia o 15-stej to było tak zimno, że coś okropnego. Jutro też pojadę w pelisie, nie ma jak ciepłe futro na grzbiecie.
Kategoria dojazdy
Z pracy przez Maltę
d a n e w y j a z d u
12.00 km
0.00 km teren
00:36 h
Pr.śr.:20.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Rano szczęka mi marzła a w powrotnej drodze ciepło, ze ho ho. Było tak przyjemnie, że postanowiłam pojechać sobie dookoła jeziora Malta. Wyjechał przede mnie młody chłopak w obcisłym i przyjemnie się za nim jechało bo wiatr zasłaniał i było na co popatrzeć ;). Tak sobie dojechaliśmy do źródełka i on niestety pojechał dalej, a ja po zakazie w dół nad samo jezioro. I wtedy jakiś młody zajechał mi tak drogę, że gdyby nie poprawka hamulców u Maxa to jak nic rozpłaszczyłabym się na skarpie, albo skrzywiłabym koło na krawężniku. Wyzwałam go pod nosem szpetnie, a on jak gdyby nic pojechał w tą samą co ja stronę dalej. Szybko go dorwałam i wtedy już głośno powiedziałam, ze to nie ładnie tak zajechać drogę a on mi na to, ze bardzo przeprasza ale nie spodziewał się,że "Pani z sakwą tak szybko pojedzie" no żeś k....... Stara baba w głupiej czapce i w futrzaku, z sakwą przy rowerze to już szybko jechać nie może? Najpierw mnie wnerwił a potem mnie swoją szczerością rozbroił. Niech się uczy, że pozory mylą. Wybaczyłam mu, bo szkoda nerwów ale trochę mu nagadałam.
Kategoria dojazdy
z warsztatu do dziadków
d a n e w y j a z d u
9.50 km
0.00 km teren
00:35 h
Pr.śr.:16.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Przez rozryty Poznań najbardziej anarchistycznym pojazdem na świecie mykałam po drogach, chodnikach i poboczach. Bardzo ładnie poszło. Do Warsztatu Wąsiel Bieniasz jechałam tramwajem 1,5 godziny a powrót jak powyżej. Rower to jest to! A! nie wiedziałam, że mój wheeler może mieć takie ostre hamulce.Max chce sie pozbyć klientki czy co ;)? Mam nadzieję, ze starał się dobrze wykonać swoją pracę, w końcu ten rowerek przez 9 lat nie był w warsztacie.
Kategoria dojazdy
do Pobiedzisk
d a n e w y j a z d u
32.00 km
20.00 km teren
01:40 h
Pr.śr.:19.20 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Wracałam z pracy. Fajnie się jechało ale słonko szybko zaszło i wtedy zrobiło się zimno. Po drodze dwa razy rozkopana droga. W domu ciepła kąpiel, makaronik z sosem z boczniaków. Pyszka.
Kategoria dojazdy
do roboty
d a n e w y j a z d u
4.80 km
0.00 km teren
00:12 h
Pr.śr.:24.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Zimno jest to rowerzystów i pieszych mało. I fajnie
Kategoria dojazdy
Do pracy
d a n e w y j a z d u
4.80 km
0.00 km teren
00:15 h
Pr.śr.:19.20 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Miejscami taka mgła, że na pół metra nie widać. Trochę zimno, ale jak na tę porę roku to fajnie.
Kategoria dojazdy
do warsztatu
d a n e w y j a z d u
5.00 km
0.00 km teren
00:15 h
Pr.śr.:20.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Moim miastowym do warsztatu, bo hamulce ma tak słabe, że się kiedyś zabiję. Koła też nie były centrowane jeszcze nigdy i biją. Należy zadbać i o niego, żeby jeszcze mnie trochę powoził.
Kategoria dojazdy
na siłownię i z powrotem
d a n e w y j a z d u
3.00 km
0.00 km teren
00:10 h
Pr.śr.:18.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarna Mamba
Wczoraj gnałam na siłownię, bo Marcin poprzestawiał zegary o godzinę ale nie zadbał o minuty, wiec sie trochę spóźniłam. Trener wymyślił nowe ćwiczenia i boli mnie to i owo. Jednak nie przeszkadza mi się to szykować na wyjazd rowerem do Poznania a ostatni sukces wjechania na Dziewiczą uskrzydla mnie dodatkowo i chyba przejadę cholerę, żeby nie myślała, ze w święta dadzą jej spokój.
Kategoria dojazdy
na siłownię i z powrotem
d a n e w y j a z d u
3.00 km
0.00 km teren
00:15 h
Pr.śr.:12.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarna Mamba
No właśnie. Nogi mnie bolą. Weekend ma być piękny więc mam plany wycieczkowe. Mam nadzieję, że się ziszczą
Kategoria dojazdy