Marcina rozjazd
d a n e w y j a z d u
34.04 km
0.00 km teren
01:12 h
Pr.śr.:28.37 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Marcinowy rozjazd po wczorajszym wyjeździe na taki tam pagórek. Tyle km autem jechali co by się czeskiego piwa napić i 100 parę km na rowerze zrobić. Faceci to dziwni są. Na piwo pod górkę jechali, potem zjechali, znowu piwo wypili i o 1 w nocy do domu zjechali. ;)
Dzisiaj Marcin zarządził rozjazd co by go nogi nie bolały to się podłączyłam. I tak na tym rozjeździe po 40 km/h (takiego maxa mam a po płaskim jechaliśmy bo do Łubowa) pod wiatr Marcin zapindalał a ja za nim goniłam co i rusz gubiąc i łapiąc koło. Gdzieś po drodze spotkaliśmy Sebę, który odprowadził nas do domu i miał niespotykaną okazję zobaczyć nadzwyczajne zjawisko, które poruszyło gawiedź małomiasteczkową, czyli lądowanie balona z koszem w środku przyosiedlowej łąki.Balon w Pobiedziajach :)
© JoannaZygmunta
Kategoria szosa
komentarze
Każdy może tak napisać, a foto ?