JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Tak sobie pojechaliśmy na lajcik

  d a n e    w y j a z d u 15.61 km 14.00 km teren 01:03 h Pr.śr.:14.87 km/h Pr.max:49.32 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lipican vel Mondi
Poniedziałek, 24 czerwca 2013 | dodano: 24.06.2013

poszukać jeziora Kazanie. Jezioro nam świeciło przez drzewa i liście ale nie dojechaliśmy do samej wody. Za to znaleźliśmy super ścieżynkę z piaszczystymi podjazdami i zjazdami z zawijasami. Super było :) 5 km od domu a zupełnie nowe tereny. Miałam wrażenie, że gdzieś w Bieszczadach jeżdżę.
Po pół godzinie zaczęło nam kropić na nosy, maludy były same w domu, najedzone naleśnikami z serem i truskawkami ale stęsknione mamy i taty, więc wróciliśmy do domku gdzie babolińskie ukochały mnie mocno :)

Na nowych terenach :) © JoannaZygmunta


Kategoria wycieczka


komentarze
kamilzeswaja
| 21:48 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Kiedyś próbowałem dojechać do Jeziora Grzybionek i Kazanie – miejscowi działkowicze twierdzili, że się da – a ja przedzierając się przez chaszcze nie dotarłem do brzegu – chyba niedostępne są te jeziora.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cesam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]