JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Mordercze 15 km

  d a n e    w y j a z d u 16.57 km 10.00 km teren 01:22 h Pr.śr.:12.12 km/h Pr.max:30.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lipican vel Mondi
Sobota, 22 czerwca 2013 | dodano: 22.06.2013

Wybraliśmy się z dziećmi na rajd rodzinny organizowany przez Urząd Miasta w Pobiedziskach. Zbiórka o 9,30 przed Urzędem i jazda terenowa nad jezioro Brzostek. Rajd jak to rajd. Pchanie, przewracanie się w piasku itp. Wszystko OK. Ludzie mają rowery, wytzymałość i umiejętności jakie mają. To jest rajd a nie wyścig co jakiś czas musiałam wrzeszczeć na Zośkę, bo zapieprzała jak mały motorek i wiedziałam, że spuchnie prędzej czy później. Tak na 10 km zaczęło się płakanie Zośki bo nie jest pierwsza i dzieciak jej zajechał droge i się musiała pod górkę zatrzymać a tym samym stracić prowadzenie. Wprawiło ja to w taką złość i rozpacz, że musiała się wyryczeć i potem nadganiać stracone pozycje a ja musiałam pocieszać, motywować, gonić do jazdy bo najchętniej rzuciłaby rowerem i płakała w rowie a jak już się pozbierała psychicznie to musiałam gonić za nią. Ta mała pchła szła jak przeciąg a ja za nią. Potem Martę pogryzły komary i to też był powód do płakania.
Na miejscu był konkurs wiedzy o parku krajobrazowym Promno. Było łatwo bo dostałam ściągę :) Jak zwykle wypełniłam za wszystkich bo Marcin wrócił do domu po strój kapielowy dla Zosi, Marta kapała się w jeziorze a Zosia była obrażona, że nie ma stroju i siedziała w cieniu. Wykazałam się wiedzą za nas czworo i dostaliśmy fajne książki :)

Nagrody z konkursu © JoannaZygmunta

Jak wróciliśmy padłam jak kawka. Spałam z dwie godziny zanim doszłam do siebie. Wykończyły mnie te płacze i gonitwa więcej niz jakieś śmieszne 77 km w błocie w Wyrzysku ;)


Kategoria wycieczka


komentarze
JoannaZygmunta
| 18:30 piątek, 28 czerwca 2013 | linkuj Bardzo ciekawe :) Czytamy sobie całą rodzinką
surf-removed
| 09:10 piątek, 28 czerwca 2013 | linkuj Książki ciekawe, zwłaszcza ta z prawej.

Dobrze, że Mama zachowała zimną krew ;)
z3waza
| 08:27 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj A potem usłyszysz, że było cudownie i chcą znowu :)
Jurek57
| 20:04 sobota, 22 czerwca 2013 | linkuj Kiedyś na wycieczkę kazałem mojej Marysi założyć kask.Przez cały czas krzyczała , ryczała że go zdejmie.Ja się uparłem.Trwało to przez całą drogę.
Dzieciaki potrafią dać popalić ... ! :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]