Na oko jakies 8 km
d a n e w y j a z d u
8.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarna Mamba
Na 10 godzinę pojechałam do szkoły w Pobiedziskach gdzie odbywał się Pierwszy Maraton Zumba dla Stowarzyszenia na Rzecz Dzieci i Młodzieży upośledzonej. Opłatą była cegiełka na wspomożenie stowarzyszenia a przewidywany czas zumbowania 3 godziny. Jak 3 godziny to 3 godziny. Nie po to jechałam rowerem przy -8 żeby złazic z parkietu jak już na niego wlazłam. Na zumbie byłam pierwszy raz ale szło mi nieźle. Dobry trening wytrzymałościowy. Instruktorki były trzy i co 15 min się zmieniały a ja tańcowałam ile wlezie. Obtarłam sobie stópki, dowiedziałam się, że skarpetki ze szwami nie sa dobre na takie maratony i teraz nawet starych papci założyć nie mogę ale było warto. Taniec brzucha, machanie biustem i zadkiem mam opanowane teraz tylko taniec na rurze jest wyzwaniem. A dla ciekawych zumba wygląda tak:
albo tak:
Ponieważ świeciło piękne wiosenne słonko to pojechałam sobie na lansik w Pobiedziajach. Niestety wiosenne było tylko słonko i szybko temperatura zagnała mnie do domku do ciepłej wody do wanienki :)
komentarze
W dodatku nie miałem żadnego pojęcia o zumbie i jak zrobimy ognisko z % to potańczymy coś takiego ? ;)