Na oko jakies 10 km
d a n e w y j a z d u
10.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarna Mamba
po Pobiedziajach na siłownie, stepa i zakupy. W poniedziałek moje kochane dziewczynki powiedziały, że musimy zrobić choinkę, bo jak wrócę z siłowni to na pewno będę miała prezent od gwiazdora a jak nie będzie choinki to nie przyjdzie. Cóż było robić. Wypakowałam choinkę z kartonu i okazało się, że brakuje jej jednej nogi. Dzień wcześniej przywieźliśmy choinkę z Poznania z piwnicy dziadka, bo on ma mieszkanie a my duży dom ale to on ma piwnicę a my nie mamy miejsca. Noga od choinki pojechała sobie w delegację służbową do Wrocławia i Rzeszowa i miała wrócić wraz z Marcinem w piątek. Ustawiłyśmy choinkę na dwóch nogach podpierając ją pudełkiem po kremie i przyklejając ja taśmą do paczek do stolika. Stoi jak drut ale na wszelki wypadek dziewczynki ubrały choinkę w nietłukące ozdoby. Wyszła całkiem fajnie nasza nietłukaca się choinka
© JoannaZygmunta
Po powrocie znalazłam ładnie opakowane stare pudełko po czekoladkach w którym był żuraw z papieru oraz na prędce narysowany domek. Starały się. :).
Do dzisiaj choinka stoi na dwóch nogach i chyba tak pozostanie do po świąt bo boję się, że jak ją ruszę ro się obali.
Kategoria inne