No i sam wyścig
d a n e w y j a z d u
15.00 km
3.00 km teren
00:33 h
Pr.śr.:27.27 km/h
Pr.max:38.91 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lipican vel Mondi
Odśpiewaliśmy hymn, poczuliśmy podniosły nastrój Wolnej Polski i w pędzie wolnościowym 5 min po facetach kobitki z młodzieńcami poleciały ścigać się "na zapalenie płuc". Źle wystartowałam i mnie przytkali, że nawet kobitki na różowo z koszyczkiem mnie odstawiły na krótko, bo na krótko ale odrabiać trza było. Gnałam a po rozgrzewce nie pojawiały się zakwasiory i łykałam kolejne "ofiary" aż dojechałam do kobietki, tak z 20 lat młodszej a jadącej tak około 30 na godzinę. Powiesiłam się na niej i tak sobie "łykałyśmy" w pewnej chwili jechaliśmy w 5-cioro. 20 lat, ja -41, na oko 15 i na oko 14 latkowie. I tak sobie jechaliśmy do górki, gdzie dojechali do nas policjanci w aucie i zaczęłi pouczać, że mamy jechać zgodnie z przepisami ruchu. Noż k.... jak mnie wkurzyli. Jedziemy sobie gęsiego pod górkę a te grube dzwońce jeszcze nas pouczają. Tak mi ciśnienie podnieśli, że jak przyłożyłam to wszystkich pogubiłam. Potem szybciutko do mety. Ogień był. Max speed na płaskim 38. Jak na mnie to czad.
Potem czekałam na Marcina, Sebę i Macieja. Marcin przyjechał pierwszy, po chwili Maciej i Czarny koń - Seba. Chłopak pociągnął, że aż miło :). Nawet mu zip przy portkach nie przeszkadzał ;).
A że dzisiaj imieniny Marcina to rogale musiały być, a że pyszne były, to ostatnie okruszki zdążyłam sfocićMarcina imieniy
© JoannaZygmunta
Na wyniki musieliśmy dłuuuuuugo czekać bo system kartkowy już nie wystarcza.Kartkowy system liczenia
© JoannaZygmunta
Jednak jest na tyle wydajny, że wyłapali mnie na tradycyjnie trzecim miejscu :)Mały medal za udział duży za III miejsce
© JoannaZygmunta
Zapalenia płuc może nie będzie ale gardło mnie boli :)Duży medal za III miejsce, mały za udział
© JoannaZygmunta
Kategoria wyścig
komentarze
A Zygi to ja bym w tej czapce nie poznał;-)
Rosołek wyborny bo z makaronem i skrzydełkiem ;)