Na siłownie i po Marcina
d a n e w y j a z d u
5.11 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Poniedziałek, 3 września 2012 | dodano: 03.09.2012
Poleciałam na siłownię zgubić pizze. Podygałam trochę, mam nadzieję, że jutro będę się mogła ruszać. Po siłowni zadzwoniłam do Marcina i wyjechałam mu na przeciw. Wróciliśmy razem do domu.
Kategoria dojazdy
komentarze
z3waza | 07:24 środa, 5 września 2012 | linkuj
he he u surfa to nawet liczebniki zmieniają się w kotlety :D
surf-removed | 20:17 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj
ja to z siłowni nie powinienem wychodzić przez miesiąc, to może bym zgubił te steki kiełbasek zalanych browarkiem :)
Komentuj