Na Wilym do Czerniejewa
d a n e w y j a z d u
35.18 km
0.00 km teren
01:18 h
Pr.śr.:27.06 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wily
Wczoraj zmęczyłam dziewczyny układaniem prania.Układać pranie można tez na wesoło więc było świganie skarpetami, poszukiwanie starych gaci itp. Najlepsze było jak stwierdziły, ze te gacie to nie są stare bo starych to tata używa do wycierania łańcucha. Przetrzymałam je do 23 a o godz. 0.00 słyszałam jak się straszą duchami. Ja zasnęłam a do której one nie spały to Bóg raczy wiedzieć. Ważne, że rano spały jak susły. He he rano! o 7,00 (jak ja od poniedziałku znowu będę wstawać o 5?! bryyy.) Ja wygrzebałam sie z cieplutkiego łózeczka i poleciałam z moim nowym chłopakiem do Czerniejewa. Dzięki jakości asfaltów wytrząsł mną jak zwykle i jestem ciekawa jak mój delikatniutki Włoch znosi te wstrząsy. Będziemy musieli obadać koła, chociaż nie wydaje mi się, żeby biły.
W Czerniejewie kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela był otwarty więc skorzystałam z okazji i go sobie obejrzałam. kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Czerniejewie
© JoannaZygmunta
Przed kościołem stoi pomnik księdza należącego do zgromadzenia pijarów Onufrego Kopczyńskiego, który urodził się w Czerniejewie dnia 30 listopada 1735 roku. Było on autorem pierwszego podręcznika gramatyki języka polskiego.pomnik Onufrego Kopczyńskiego
© JoannaZygmunta
Przy kościele siedzi sobie zafrasowany Jezus. Lubie takie malutkie nienapuszone figurkiZafrasowany Jezus
© JoannaZygmunta
Przyjechałam o 10. Zdążyłam się wykąpać i panny otworzyły zaspane oczęta. -Mamcia a miałaś być na rowerze - stwierdziła Zosia.
- Już byłam kochanie
-Tak z rana?!
Jak my się pozbieramy po wakacjach!!!!!
Kategoria wycieczka