znowu pomiastowo od jednego szpitala do drugiego
d a n e w y j a z d u
24.15 km
0.00 km teren
01:34 h
Pr.śr.:15.41 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
w poszukiwaniu najszybszego terminu wizyt. Prawdą jest, że trzeba być zdrowym, żeby chorować. Zdziwiłam się dzisiaj bardzo bo z przed szpitala na Szwajcarskiej zniknął strzeżony parking na którym zostawiałam rower pod okiem stróżów parkingowych. Zastanawiałam się co zrobić z rowerem, bo stojaków niet i w końcu wstawiłam do szpitala przy rejestracji. Czekałam kiedy przylezie jakiś i będzie marudził, że rower stoi w korytarzu a kolejka była spora i trochę czasu sobie postałam.
Potem znowu do szpitala na Szamarzewskiego ale tam już rejestracja nieczynna, bo czynna od 8 do 12. Tak...oprócz bycia zdrowym to jeszcze nie można pracować, żeby chorować :(.
Potem pojechałam do rowerowni po dętkę, bo Marcin zabrał mi kiedyś tam a potem pozostawił pustą torebkę i tak jeździłam bez zabezpieczenia. A przeciez wszędzie się słyszy że należ sie zabezpieczać.