JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Gdzie ja jestem? Poszukiwania drogi w Zielonce do Poznania

  d a n e    w y j a z d u 67.32 km 0.00 km teren 03:40 h Pr.śr.:18.36 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Poniedziałek, 21 maja 2012 | dodano: 21.05.2012

Komunia się udała. Jestem narobiona ale zadowolona. Lubie gotować i żarełko tak apetycznie znikało, że posłałam w diabły diety i odchudzanie i obżarłam się strasznie. Dzisiaj szybko posprzątałam, zrobiłam pranie obrusów i na rower. Trzeba to spalić. Pojechałam w puszczę Zielonkę. Nie bardzo mam poczucie orientacji, więc się nieco pogubiłam. Do Dąbrówki Kościelnej dojechałam bez problemów.

Dąbrówka Kościelna © JoannaZygmunta


Matka Boska z drzewa
Matka Boska z drzewa © JoannaZygmunta

Obraz cieszy się nadal wielkim poważaniem i uznaniem. Podobno dużo par cierpiących na bezpłodność doznaje tu łaski. Więcej informacji tutaj.

Potem zamotałam się w Puszczy do tego stopnia, że bez konsultacji telefonicznej z Marcinem nie wiedziałabym jak jechać. On ma Zielonkę w „małym palcu” i poradził mi , choć i tak nieco mnie zaskakiwały miejsca w których wyjeżdżałam. Na przykład taka miejscowość
Zieloka czy Mielonka? © JoannaZygmunta

Motałam sie po tej puszczy strasznie. W końcu znalazłam właściwą drogę ale odwiedziłam Dębogórę w której stoją takie chaty, że mózg staje.
Nad Maltą chciałam sobie podnieść średnią ale zaczęłam podjeżdżać i zjeżdżać z czego dałam radę. Od dawna chciałam wjechać na bunkier. Ja wiem, żę stara jestem i to już nie przystoi po jakiś fortach jeździć ale co tam, jak się nie próbowało za młodu to trzeba teraz. Już przed Komunią widziałam ten wjazd, ale bałam się, ze jak się wywalę to sobie gębę obiję i jak ja będę na uroczystości wyglądać. Dzisiaj już po „krzyku” więc spróbowałam. E! nic takiego. Wygląda strasznie a jest łatwo. Jeden korzeń o który można zahaczyć pedałem a tak łatwo. A i tak jestem dumna, że się odważyłam.
Na górę tego fortu dzisiaj wjechałam © JoannaZygmunta

Uskrzydlona tym sukcesem zaczęłam wjeżdżać i zjeżdżać koło źródełka. Cykora miałam ale troszku mi się udało. Bardzo udana wycieczka.




komentarze
dariakasztan
| 15:29 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj Dziękuje :) może tym razem w sobotę w Czarnkowie razem staniemy na starcie maratonu :)
JoannaZygmunta
| 07:21 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj Marcin- zamkniete było, więc możesz być spokojny
Rowezrystka - ;)
rowerzystka
| 22:17 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Szatan nie kobieta :))))
z3waza
| 20:59 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Ja też wjechałem ;), tą Dąbrówkę to na wszelki wypadek omijaj z daleka.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]