Rodzinny wyjazd między malowaniem
d a n e w y j a z d u
10.41 km
10.41 km teren
00:54 h
Pr.śr.:11.57 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lipican vel Mondi
20 maja Zosia (moja młodsza) ma I Komunię, więc w zamiast wylegiwać się nad jeziorkiem albo robić długie wycieczki rowerowe to ze szpatułką i wałkiem w ręku latamy po chacie i upiększamy co się da. Moje włosy też, dzisiaj mam białą farbę na włosach jutro może być fiolet. Dziewczynki nudzą się niemiłosiernie podczas malowania, próbują pomagać ale nie bardzo im to wychodzi. W ramach rozrywki i coby je zmęczyć pojechaliśmy na wycieczkę nad jezioro Brzostek. Fajna traska w lesie. Zosia kilka razy wyglądała jak by miała zaraz zlecieć z roweru ale rajter z niej niemożebny. Wyratowała się przed wpadnięciem w krzaki a moje serce już zamarło jak widziałam jak nią rzuca. Taka malutka chudziutka dziewczyneczka a ciągnie w terenie 25 km/h. Marta (starsza) pomimo, ze ma lepszy rower ciągnie się w końcu i dycha. Brakuje jej kondycji więc sobie trochę więcej pojeździmy i będzie dobrze bo wycieczki się podobają tylko „trochę się męczę”.Nad jeziorem Brzostek
© JoannaZygmuntawyprawa rodzinna
© JoannaZygmuntaRodzina na wycieczce
© JoannaZygmuntaPonieważ mnie nie ma na poprzednim zdjęciu to chociaż orła cień ;)
© JoannaZygmuntaPod wielką gór(k)ę
© JoannaZygmuntaWitaj bocianku
© JoannaZygmunta
Kategoria wycieczka
komentarze
Pozdrawiam