Z pracy
d a n e w y j a z d u
44.45 km
30.00 km teren
02:31 h
Pr.śr.:17.66 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lipican vel Mondi
Było gorąco wiec jechałam sobie powoli w stronę Cytadeli kiedy zobaczyłam jakąś rowerzystkę szarpiącą się z łańcuchem swojego roweru. Stanęłam i wspólnymi siłami przy pomocy moich narzędzi, coś tam odkręcając i dokręcając udało nam sie to naprawić. Pani miała zaniedbany, marketowy szajs, z pourywanymi linkami itp. Długo tym nie pojeździ.
Nad jeziorem Dębiniec chciałam zjechać z mini killera i speniałam. Noż kurde!
Pojechałam na działkę gdzie spotkałam się z Marcinem i dziewczynkami. Zrobiliśmy sobie mięsko na grillu i było bardzo miło, ciepło. Nie chciało mi się wracać. Wzięłam się jednak i pojechałam znowu na Dębiniec. Pomyślałam, że ostatnim razem jechałam za wolno i dlatego nie zjechałam, dlatego teraz puściłam hamulce i o milimetr wyminęłam drzewo. Ale się wystraszyłam! Ale było fajowo!
Kategoria dojazdy