JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Jazda po wyścigach XC- dla mnie chwilka na rowerze dla Marcina rozjeździk

  d a n e    w y j a z d u 3.71 km 0.00 km teren 00:16 h Pr.śr.:13.91 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Niedziela, 1 kwietnia 2012 | dodano: 01.04.2012

Pojechaliśmy na XC do Gniezna
Jeszcze rano Marcin nie wiedział, czy pojedziemy tylko kibicować czy brać udział. Wczoraj był prawie pewny, że weźmie udział ale rano mu się nie chciało. Po porannych rozmowach w łóżku Marcin stwierdził, że jedzie. Musiałam podnieś tyłek i zmierzyć się z rykami baboli, które musiałam zmusić do ciepłego ubrania się, a ciepłe ubranie jest straszne, okropne, gorące i grube.
Zimno było bardzo ale na szczęście słonko świeciło i nie padało.
Najpierw spotkaliśmy JPbika.

Z JPbikem © JoannaZygmunta

Potem resztę ferajny z bikeststsa
Drużyna © JoannaZygmunta

Lachony się nudziły
Nuda w aucie © JoannaZygmunta

Rozrywka na XC - w wyjściowych ciuchach zjazd na tyłku © JoannaZygmunta


Na podium © JoannaZygmunta

Po starcie poszłyśmy zrobić parę zdjęć uczestnikom
Nasz tata na trasie
Tata na trasie © JoannaZygmunta

Marta miała swojego ulubionego kolarza i czekała, żeby zrobić mu zdjęcie
Marty ulubiony kolarz © JoannaZygmunta

Po wyścigu Marta spytała się, czy może zrobić sobie z tym Panem zdjęcie. Jarekdrogbas był w szoku, ale zdjęcie wyszło bardzo ładne
Marta z ulubionym kolarzem © JoannaZygmunta

Ja jeszcze nie mam techniki, żeby jeździć na XC ale wszystko przede mną.
Faceci to mają kopyto. Jeżdżą jak szatany. Przyjemnie się na nich patrzy ;).
Na podgórku stało małżeństwo i mąż mówi do żony: „powiedz mu, żeby tak się nie męczył na tych wyścigach”.
Oglądający zawsze mają jednak lepiej. ;)

Było fajnie. Uśmiałam się z dziewczynami bo dzisiaj jest 1 kwietnia więc co chwilę robiły mi prima aprilis. Ja albo udawałam, że mnie nabrały albo faktycznie im się udawało.
Bardzo udany dzień.
Po powrocie pojechaliśmy sobie na krótką wycieczkę do Kapliczki.
Na kamieniu © JoannaZygmunta
.


Kategoria wyścig


komentarze
z3waza
| 06:56 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj O ja przepraszam, jak to nikt nie strzelił fotki, a JPbike to co?? :D
JoannaZygmunta
| 06:39 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj Grigor - fajnie jest
Surf - :D
surf-removed
| 21:58 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj No tak Tata sie narobił, zdrowie stracił i nikt z nim fotki se nie strzelił (niech by tylko spróbowała), wszak pod okiem czujnym był. Talki los bajkera -Taty :)
grigor86
| 15:59 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj Super sprawa z tymi rodzinno - rowerowymi wyjazdami na maratony :-)
JoannaZygmunta
| 09:12 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj Dzięki :)
rowerzystka
| 07:24 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj Świetnie spędzony dzień. Masz fajne córcie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]