do pracy
d a n e w y j a z d u
16.10 km
0.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:13.80 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Wczoraj świeciło śliczne słoneczko więc wybrałam się dłuższą drogą, wkoło jeziora maltańskiego z pracy do dziadków. Na jeziorze jeszcze gruby lód, paru rowerzystów sobie jeździło po dróżkach, cicho, przyjemnie.
W niedzielę byliśmy pokibicować zawodnikom biorącym udział w IV memoriale Marka i Zbyszka. Marek Wawrzyniak i Zbigniew Jędrzejczak, kolarscy mastersi, wybrali się w styczniu 2008 roku na kolarski trening. Na obwodnicy Kórnika zostali potrąceni przez samochód dostawczy. Marek zginął na miejscu, Zbyszek zmarł kilka dni później w jednym z poznańskich szpitali. Teraz od 4 lat ku ich pamięci organizowane są zawody. Szkoda, że byłam taka nie w formie bo chociaż reprezentowałabym kobiety. Wystartowała jedna juniorka. Może w przyszłym roku :).
Jako widzowi podobały mi się te zawody, bo wszystko było widać. Jeszcze jak się zna chociaż paru zawodników i można im kibicować to jest fajniej. Stanęliśmy na górce i zażartą momentami rywalizację widzieliśmy jak na dłoni. Z początku jechała cała grupa ale czołówka szybko zdublowała innych i wszyscy się pomieszali. Czołówka wyścigu
© JoannaZygmunta
Fajnie to wyglądało takie kolorowe ludziki na rowerach jeżdżące w różnych kierunkach, biegające z rowerami po schodach i mykające między drzewami.
Byliśmy z dziewczynkami, Martusia robiła zdjęcia ale niestety było dosyć zimno i wiał nieprzyjemny wiatr. Szybko dzieciom zrobiło zimno więc nie mogliśmy zostać na rozdaniu pucharów a szkoda bo bardzo lubię tą część zawodów.
Marcin jak patrzył to nabrał ochoty na jazdę i zaraz po powrocie do domu wziął rower i poleciał po asfaltach.
Kategoria dojazdy
komentarze