do pracy
d a n e w y j a z d u
4.77 km
0.00 km teren
00:15 h
Pr.śr.:19.08 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Krówka
Odtajało można jechać.
Błotniki sprawdzają się wyśmienicie.
Lampka po zabiegach konserwacyjnych wykonanych przez mężusia rzuca snopem światła w dal i wiele widać. Mam zadbany rower (jak wszyscy czytający) i nic nie skrzypi i nie dzwoni, więc nie słychać, że jadę dlatego musiałam wymyślić jakiś sposób na informowanie z daleka zaspanych przechodniów, że jadę. Nie chce mi się ciągle dzwonić dzwonkiem rowerowym bo różnie się to kończy. Piesi potrafią robić dziwne tańce i ruchy po usłyszeniu dzwonka więc przyczepiłam sobie dzwoneczek -taki mały, który cały czas dzwoni. Mój ojciec używał go w zamierzchłych czasach na rybach, żeby słyszeć, że ryba bierze na tzw. "żywca". Teraz piesi nie tylko widzą ale też słyszą że jadę.
Tak więc jadę sobie i dzwonie jak sanie Św Mikołaja.
Szkoda tylko, że nie mam sań pełnych prezentów (dla mnie oczywiście ;)).
Kategoria dojazdy
komentarze