JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

do pracy

  d a n e    w y j a z d u 4.77 km 0.00 km teren 00:15 h Pr.śr.:19.08 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:0.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Krówka
Środa, 18 stycznia 2012 | dodano: 18.01.2012

Odtajało można jechać.
Błotniki sprawdzają się wyśmienicie.
Lampka po zabiegach konserwacyjnych wykonanych przez mężusia rzuca snopem światła w dal i wiele widać. Mam zadbany rower (jak wszyscy czytający) i nic nie skrzypi i nie dzwoni, więc nie słychać, że jadę dlatego musiałam wymyślić jakiś sposób na informowanie z daleka zaspanych przechodniów, że jadę. Nie chce mi się ciągle dzwonić dzwonkiem rowerowym bo różnie się to kończy. Piesi potrafią robić dziwne tańce i ruchy po usłyszeniu dzwonka więc przyczepiłam sobie dzwoneczek -taki mały, który cały czas dzwoni. Mój ojciec używał go w zamierzchłych czasach na rybach, żeby słyszeć, że ryba bierze na tzw. "żywca". Teraz piesi nie tylko widzą ale też słyszą że jadę.
Tak więc jadę sobie i dzwonie jak sanie Św Mikołaja.
Szkoda tylko, że nie mam sań pełnych prezentów (dla mnie oczywiście ;)).


Kategoria dojazdy


komentarze
rowerzystka
| 19:39 środa, 18 stycznia 2012 | linkuj Całkiem fajny sposób na zwrócenie na siebie uwagi, by piesi nie wchodzili nam pod koła. Łukasz zadbaj o rowerek bo Ci odmówi posłuszeństwa, a wtedy to nawet ciułania nie dokonasz :)
JoannaZygmunta
| 11:59 środa, 18 stycznia 2012 | linkuj Zadbaj bo pewnie mu przykro ;)
lukasz78
| 09:53 środa, 18 stycznia 2012 | linkuj A ja mam rower zaniedbany :) Ale w końcu chyba o niego zadbam, bo łańcuch jęczy jak zarzynany prosiak.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kojni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]