JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

do Poznania i po Poznaniu

  d a n e    w y j a z d u 33.59 km 25.00 km teren 01:50 h Pr.śr.:18.32 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Sobota, 10 grudnia 2011 | dodano: 10.12.2011

Dzisiaj ledwie się zapięłam w ostatnią warstwę ciuchów na mnie ale opłacało się. Zima nadciąga wielkimi krokami i przenikliwe zimno, jak się stoi na światłach, wmyka się wszelkimi szczelinami. Do Poznania wiało mi ciągle w pysk chwile bez wiatru pozwalały troszkę się rozbujać a potem orka. Najmocniej wiało na wszelakich podgórkach a przyjemność zjazdu nad jeziorem Swarzędzkim popsuła mi ciężarówa ze śmieciami :(.
Celem wycieczki był warsztat Asi i Maxa gdzie Marcin odbierał amortyzator od naprawy. Niestety amor pojedzie jeszcze może jeden sezon.
Mój ukochany mąż nie zabrał mojej kurtki, która leżała z resztą ciuchów i w ten sposób pozbawił mnie ciepłego okrycia po jeździe. Teraz już czuję, ze mnie gardło boli.
Szczęściem zrobił kawę, która trzymała mnie w jako takiej temperaturze.
Marcin wrócił rowerem do domu a ja z naszymi babolami autem. Dobrze, że ktoś mądry wymyślił ogrzewanie w aucie ;).


Kategoria wycieczka


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sieza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]