Rewelajka
d a n e w y j a z d u
56.00 km
26.00 km teren
02:56 h
Pr.śr.:19.09 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Znowu udało się wybrać na małą wycieczkę. Najpierw po asfalcie Pobiedziska-Kostrzyn-Pobiedziska ale potem nie wytrzymałam i poszłam w las.Na asfalcie wiało w gębę przez wiekszość drogi więc pomyślałam sobie, ze jak pojadę kółeczko w drugą stronę to powinno wiać mi w plecy. A guzik! Wiało jak chciało i zawsze nie tam gdzie ja bym chciała. Za to w lesie.........super. Nad jeziorem Dębiniec wpadłam w zdumienie, bo facet jak jechałam przez plaże zaczął rozbierać się do gatek. Opalać się raczej nie zamierzał więc patrzyłam co zrobi. Ten wiele się nie namyślając wskoczył do wody i popłynął na środek jeziora wyraźnie rozkoszując się brakiem dzieciaków, bab i dziadów. Ja miałam an sobie z trzy warstwy ciuchów i jak stanęłam nie było mi za gorąco, na dworze było ok 8 st C. Co tam - na zdrowie.
Cała drogę w uchu miałam audycję "aksamitny jazz" z radia Merkury, słońce świeciło, liście złociły się pod kołami. Cudo. Oby tak dalej
Kategoria wycieczka