Stała się rzecz niesłyvhana
d a n e w y j a z d u
15.00 km
0.00 km teren
01:13 h
Pr.śr.:12.33 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Niedziela, 21 listopada 2021 | dodano: 21.11.2021
Czyli wzięłam i pojechałam. Wiatr szalał, deszcz zacinał, z nieba waliły pioruny a ja nieustraszona pojechałam rowerem.
Prawda jest taka , że tylko siapiło ale czułam się jakby to co powyżej było prawdą. Najważniejsze, że ruszyłam się z zadkiem i chociaż było z lekka zimno , sprawiła mi ta jazda przyjemność. Giry mnie trochę bolą, tchu brakowało , gęba czerwona ale było fajnie. Spotkałam morsów. Biegali w samych gaciach , w połowie ciała zaczerwienieni. Potem, po tym strasznym wysiłku ciepła kąpiel i 2 godzinki garówy z kotem leżącym na memłonie.