Gogolowe MTB w Pobiedziajach
d a n e w y j a z d u
26.60 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lipican vel Mondi
Wzięłam Czarną i pojechałam przywitać na pobiedziskiej ziemi kolarzy, którzy przybyli na targowisko w Pobiedziajach aby wystartować w maratonie czyli się poobijać na moim fyrtlu.
Dzień wcześniej objechałm trasę i chociaż była godzina 13 nie było ani jednej strzałki. Miałam obawy czy maraton ten nie okaże się klapą oraz rajdem na orientację ale jak się potem okazało wszystko zagrało i podobno nikt się nie zgubił. Choc tez chyba nie jest to takie pewne, bo na liście jest parę nieodnalezionych osób. Nie moje zmartwienie. Ja się znalazłam tam gdzie trzeba i mam nadzieję, ze przywitałam godnie moich znajomych , choć nie chlebem i solą a jedynie moim promiennym uśmiechem. Papa mi się niezamykała , całusów dostałam
i rozdałam z tysiąc i fajnie mi było znowu poczuć tą atmosferę i będę się starać, żeby w przyszłym roku pojeździć u Gogola i nie być poszukiwaną przez organizatora , bo chce zamykać trasę a ja jeszcze nie dojechałam ;)