Na pociąg i do domu
d a n e w y j a z d u
3.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarna Mamba
Łoł! Ciemno, zimno, ślisko. Jesień z lekka zaskoczyła mnie. ciemność o 16,30. Zmiana czasu i już jechałam do domu na ślepo bo zapomniałam lampki. Czułam się jak wieśniak bez oświetlenia. ;(
Z Martą umówiłam się dzisiaj około 16,30 na pobiedziskim rynku celem zakupienia obuwia, ponieważ jej dotychczasowe otworzyło pysk i nie chciało się skleić niczym. Spełniłam marzenie nastolatki: zamszowe botki na wyższym obcasie. Nic innego na - natychmiast i w cenie aprobowalnej nie było. Marta zachwycona, Zosia w fochu , ja wiem , że muszę wywalić kasę na porządzne laki na zimę dla obydóch. Ja znowu pozostanę przy moich 25 letnich i jak co roku sobie obiecam: "No! jeszcze tak źle nie wyglądają, całe jeszcze są, trepy takie, to zawsze modne, e! kupie se w przyszłym roku nowe " ;)