Byłam dzisiaj w szkole a potem....
d a n e w y j a z d u
54.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Do szkoły a potem na TTKF gdzie teamowi koledzy targali się między taśmami porozwieszanymi pomiędzy drzewami, schodami, górką i prostym - hucznie nazywanym XC. Dobra, mam kompleks, bo nie umiem po takim czymś jeździć ;)
Chłopaki walczyli jak lwy. Tnąc się tak, że aż przyjemnie się patrzyło. Dawid złapał gumę (podobno) i musiał zejść z trasy, JP wyciął wszystkich i gnał do mety, Jarek z Wojtkiem i Adrianem co chwilę byli w innej konfiguracji ostatecznie przyjeżdżając w kolejności Wojtek, Jarek, Adrian i śmiejąc się z zadowolenia :) . Mistrz Kurek huczał na cały regulator, znjaomi się pokazali np. Zbyszek złamane paluchy ;) i Hulaj, pogoda dopisała tylko zabrakło czasu na powrót i skorzystałam z usług PKP.
Genialna niedziela. Szkoda tylko, że musiałam opuścić zajęcia ale jak się ma tak niebezpiecznego zajoba to już się nic nie poradzi ;)
komentarze
Te taśmy nieźle targały wiatrem że po wyjściu z zakrętów o nie ocierałem ;)