JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Do domku

  d a n e    w y j a z d u 31.00 km 27.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:20.67 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Zdobywca pucharów ;)
Czwartek, 26 czerwca 2014 | dodano: 26.06.2014

Wczoraj pojechałam po Marcina autem na Dziewiczą , Autem jest dużo trudniej niż rowerem. Zmilczę ile km nadrobiłam jak taka blondynka szukając najkrótszej drogi. Baba jestem i tyle. W końcu sukces był i we 4 babony (ja, Marta, Zosia i Tina) dojechałyśmy do tej osławionej złą sławą góry.  Dziewczyny szukały drogi w labiryncie

Marcin nadjechał

i wszystko wróciło w prawidłowe tory.
Dzisiaj wyluzowanie do domku. Jutro wolne bo laski mają zakończenie roku. Jak zobaczyłam w co się chcą ubrać to nogi mi się ugięły. Jeszcze mnie słuchają to muszę je przypilnować, żeby jakoś wyglądały
Jadąc do domku wiele razy mijałam znak "zakaz wjazdu" ale nie jest to taki zwykły znak

Jak widać na załączonym obrazku jest to samoróbka z pokrywki od gorka do gołąbków albo bigosu ;).


Kategoria z domu/do domu


komentarze
JoannaZygmunta
| 12:49 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj Gościu -> Jak ruchu to tym bardziej wjazdu
Jacku -> fajny, nie?
jurek -> Może być dekiel ;)
Jurek57
| 20:56 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj To mi wygląda na dekiel ... :-)
JPbike
| 20:18 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Full wypas z tym znakiem :D
Gość | 19:31 czwartek, 26 czerwca 2014 | linkuj Ten znak to zakaz ruchu...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa erwat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]