Na działkę
d a n e w y j a z d u
14.55 km
14.00 km teren
01:04 h
Pr.śr.:13.64 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
Jak Marcin jest w domu to telefon nie jest mi potrzebny bo kto może do mnie dzwonić? Najwyżej teściowa, więc jak się telefon zawieruszy to nic się nie stanie ;). Wczoraj do południa telefon był a dzisiaj rano już go nigdzie nie było. Marcin spieszył się do roboty, dziewczyny leciały do szkoły, telefonu nigdzie nie widać a dźwięku dzwonka nie słychać chociaż jest połączenie. Dzwoni lecz nie w domu :( Gdzie on? Marcin sprawdził w aucie ale telefonu niet :(. Wszyscy pojechali a telefon by się przydał bo mam jutro parę rzeczy do załatwienia. Musi być na działce gdzie wczoraj z Marcinem i dzieciakami szukaliśmy kijów do ogniska - pomyślałam sobie.
Pogoda zrobiła się piękna, słonko świeciło więc wzięłam zdobywcę, ogaciłam się dobrze i pojechałam na działeczkę. Pięknie było :) Trochę rozjechane drogi bo buraki zbierają ale ze przymroziło to było całkiem twardo.
Na działce telefonu nie było :(
Po powrocie zadzwoniłam znowu do siebie i w ciszy domu usłyszałam cichy, przytłumiony sygnał dzwonka. Mój telefon leżał zawinięty w kocyk w sypialni pod dwiema poduszkami i Marcina kołderką. Już wiem jak on się tam znalazł i wybaczam sobie moją sklerozę oraz domniemywam, że to był odwet ze strony Marcina (spanie z komórką) za to, że ja śpię od czasu wypadku w innym pokoju z pilotem ;)
komentarze
Pytałam się koleżanek skąd się on u nas wziął ale niestety nie wiedziały :)
Ciekawe znalezisko :)