Wyspałam się
d a n e w y j a z d u
35.29 km
0.00 km teren
01:22 h
Pr.śr.:25.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Zdobywca pucharów ;)
za wszystkie czasy :) Potem polatałam na miotle po podłogach i poleciałam na szosę. Niestety Agro Show Bednary powiło pijanych kierowców, którzy postanowili odebrać mi życie, więc szybko uciekłam na drogę techniczną wzdłuż S5, której nie ma na mapie ani na GPS. Tam już jechało się dobrze aż do zawrotki do domciu pod wiatr.
Potem z dziewczynkami pojechałam do Polo po jabłka na szarlotkę ale była inwentura a w innych sklepach jabłka były strasznie drogie. Rada nie rada postanowiłam zrobić babkę i przy okazji wypróbować nową foremkę. Po przepisowym czasie pieczenia babeczka ładnie się zarumieniła i gdy ją przełożyłam na talerz to się pięknie surowym ciastem rozlała. No szlak! Szybko z powrotem do foremki i do pieca. Upiekła się w końcu elegancko i tylko były kłótnie ile kto zjadł :)