JoannaZygmunta prowadzi tutaj blog rowerowy

Mój blog nie tylko o rowerowaniu :)

Do Bydgoszczy bo do Torunia to tylko z Sebą ;)

  d a n e    w y j a z d u 143.49 km 0.00 km teren 05:26 h Pr.śr.:26.41 km/h Pr.max:45.00 km/h Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Wily
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | dodano: 18.08.2013

Wstaliśmy późno bo w łóżeczku było cieplutko, mięciuchno i Marcin chrapał tak rozkosznie, że budzik wrzuciłam pod poduszkę i niech się zamknie w wakacje.
Wygrzebaliśmy się o 9 i jechaliśmy przez miasteczka, wioseczki, pola i lasy. Wiatr przez większość drogi pchał nas fajowo, że żałowałam, że koszul założyłam za obcisły do mógłby robić za żagiel ;)
Przejechaliśmy przez Zakrzewo, Kłecko, Ułanowo, Świniary, Łopienno, Janowie Wlkp., Damasławek, Wapno, Srebrną Górę, Kcynię, Nakło i Bydgoszcz.
Można pisać i pisać co widzieliśmy. Zachwyciły mnie te miasteczka i wioseczki. Potem czytając o nich dowiedziałam się wielu niesamowitych historii a to, że Łopienno było dawno temu miastem a to, że w Wapnie w latach 70 -tych zapadły sie bloki mieszkalne bo pod jest kopalnia soli albo że w Kcyni urodził się niesamowicie inteligentny facet chemik - Jan Czochralski, który na początku XX wieku odkrył metodę otrzymywanie monokryształów krzemu obecnie wykorzystywanych do działania mikroprocesorów.
Nazbierałam do nochala wiele zapachów - kopru z ogródków, świeżo przeoranej ziemi, ściętej trawy, lasu i tego co krówki oddają na pole.
Przy kanale bydgoskim teściowa zadzwoniła, że źle się czuje i że mamy wracać. Żeby to było takie łatwe! To szybko do Bydgoszczy na pociąg a znaleźć dworzec nie było łatwo. Wypytując się Bydgoszczan znaleźliśmy boczny dojazd do dworca, że wieczorem strach się bać a sama nazwa uliczki "Czarna droga" juz mówi za siebie ;). Kupiliśmy bilety i okazało się że mamy 3 godziny do odjazdu to pojechaliśmy na Wyspę Młyńską gdzie akurat odbywała się impreza dla gawiedzi, która mi się bardzo podobała tym bardziej, że można było ochłodzić zmęczone stópki i wypić sobie smaczne piwko.

Pan na włościach w Zakrzewie :) © JoannaZygmunta

Janowiec Wielkopolski ma ładną fontannę © JoannaZygmunta

Na 70 km przekroczyłam pierwszy raz w życiu granicę województwa na rowerze © JoannaZygmunta

Kcynia - kościół © JoannaZygmunta

Kanał bydgoski © JoannaZygmunta

Kanał bydgoski z drugiej strony © JoannaZygmunta

Impreza w Bydgoszczy © JoannaZygmunta

Było goraco © JoannaZygmunta

Chłodzenie stópek - rewelacja :) © JoannaZygmunta


Kategoria szosa


komentarze
surf-removed
| 10:58 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj Czochralski z Kcyni ? , no proszę a ja sadziłem, ze on nasz ci jest ;)
MaciejBrace
| 18:27 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Ktoś chyba coś przeskrobał, że taka fajna wycieczka powstała ;)
Jurek57
| 13:14 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj To mi wygląda na zaległą podróż poślubną ... ! :-))
JoannaZygmunta
| 21:08 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj Pewnie :)
z3waza
| 21:06 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj Chłodzenie brzucha - też rewelacja :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siezd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]